Niemcy na specjalnych prawach
Z projektu konstytucji UE wynika, że równość członków Unii kończy się na wschodniej granicy Niemiec. Zapisany w projekcie zakaz pomocy publicznej rządów dla własnych narodowych gospodarek nie dotyczy wschodnich landów Niemiec, czyli byłej NRD - pisze "Nasz Dziennik".
Gazeta podkreśla, że jeszcze biedniejsze wschodnie rubieże Polski, dotknięte latami komunizmu, nie wzbudziły zainteresowania twórców eurokonstytucji. Gdy na Konwencie wprowadzano te regulacje, polscy przedstawiciele milczeli, nie chcąc drażnić kanclerza - twierdzi "ND".
W komentarzu Małgorzata Goss pisze, że w eurokonstytucję wpisano pojawienie się na Odrze przepaści cywilizacyjnej. Taki scenariusz w Unii bez granic doprowadzi do gospodarczego, a następnie politycznego uzależnienia Ziem Odzyskanych od Berlina. I zapewne o to we wspólnej Europie chodzi - podsumowuje publicystka "ND".