Niegroźni alterglobaliści
Policja szykuje się do Szczytu Rady Europy.
Najwięcej problemów przysparzają jej alterglobaliści, którzy
planują nielegalny przemarsz - twierdzi "Życie Warszawy".
11.05.2005 | aktual.: 11.05.2005 06:04
"Nic nie wskazuje, aby miało dojść do zamieszek. Ale jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność" - zapewnia nadkom. Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Do strać z policją może jednak dojść. Alterglobaliści chcą w najbliższy poniedziałek przemaszerować od pl. Defilad do pl. Zamkowego. Miasto nie wyraziło na to zgody, ale demonstranci zapowiadają, że przejdą tą trasą. "Jeśli będą mieli zgodę, będziemy jedynie zabezpieczać ich przejście. W przypadku kiedy takiego pozwolenia nie będą mieli, to będziemy musieli respektować prawo. W jaki sposób, tego nie mogę powiedzieć" - dodaje gazecie Sokołowski.
Policjanci od kilku tygodni śledzą strony internetowe alterglobalistów oraz odwiedzają ich w squatach. W związku z szczytem od 15 do 18 maja w całej stolicy wprowadzono zakaz noszenia broni. Już wiadomo, że w czasie szczytu spotkania polityków będzie ochraniać kilka tysięcy mundurowych z całego kraju. Będą to głównie policjanci z drogówki, którzy będą kierowali ruchem podczas przejazdu samochodów z politykami.
Przypomnijmy, w kwietniu ubiegłego roku było organizowane forum ekonomiczne. Przed spotkaniem polityków, policja zamknęła centrum miasta. Do wydzielonych stref mieli tylko dostęp mieszkańcy, którzy wyrobili wcześniej przepustki. Ponad 13 tys. policjantów pilnowało porządku. Wiele osób wyjechało z miasta. Do żadnych rozruchów jednak nie doszło - pisze "Życie Warszawy".(PAP)