PolskaNie wierzcie Platformie

Nie wierzcie Platformie

Platforma Obywatelska chce stać się
samozwańczą reprezentantką niezadowolonych z rządów PiS,
Samoobrony i LPR. Na niedzielnym kongresie partii Donald Tusk ma
wezwać osoby, którym bliskie są "idee przyzwoitości, normalności w
życiu publicznym oraz proeuropejskości", by przystępowały do ruchu
sprzeciwu tworzonego wokół jego partii. Jednak Platforma jako
rzecznik przyzwoitości i normalności jest mało wiarygodna - uważa
"Trybuna".

20.05.2006 04:35

Partia Tuska i Rokity zamierza grać wizerunkiem ugrupowania ludzi o czystych rękach i wysokich standardach, które przejmie i odkurzy skompromitowany przez PiS postulat tzw. rewolucji moralnej. Tymczasem to PO ponosi olbrzymią odpowiedzialność za Andrzeja Leppera, Romana Giertycha i wszechpolaków w rządzie - pisze dziennik.

To Platforma ścigała się przed wyborami z ugrupowaniem Kaczyńskich w radykalizmie i stworzyła podatny grunt dla politycznego awanturnictwa. Jeszcze do niedawna Kaczyńscy byli uważani przez PO za świetnych partnerów do koalicji rządowej. Chcąc walczyć z patologiami nowej władzy partia Tuska zapomina również, że przez lata tolerowała je na własnym podwórku. I nie przekreśli tego rozprawa z tzw. piskorczykami.

To jest po prostu zwykła hipokryzja - ocenia Wojciech Olejniczak, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Cała ta akcja jest nastawiona wyłącznie na efekt medialny. Przecież PO miała dotychczas wiele sposobności, by protestować przeciwko układowi rządowemu. To jest po prostu śmieszne - dodaje. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)