Nie potrzebował koncesji
Ok. 5 tys. zł miesięcznie zarabiał 45-letni mieszkaniec Czeladzi (woj. śląskie) na prowadzeniu nielegalnej telewizji kablowej. Za 10 zł oferował swoim abonentom pełny pakiet kanałów telewizyjnych, również kodowanych.
W piątek późnym wieczorem policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą śląskiej policji zlikwidowali studio nielegalnej "kablówki", zlokalizowane na strychu jednego z miejscowych wieżowców - poinformował w sobotę zespół prasowy śląskiej policji.
W nielegalnym studiu znaleziono drogi specjalistyczny sprzęt, m.in. wzmacniacze, anteny satelitarne, dekodery i pirackie karty do nich. Część urządzeń prawdopodobnie pochodziło z kradzieży. Wcześniej w studiu funkcjonowała legalna "kablówka", która jednak dawno temu zakończyła działalność.
Z usług pirackiej telewizji korzystało ok. 500 abonentów. Z każdym nielegalny operator podpisał umowę, a co miesiąc wystawiał formalne rachunki. Oprócz programów znajdujących się w ofercie innych stacji kablowych oferował też kanały kodowane (m.in. HBO i Cyfrę+), korzystając z podrobionych kart do dekoderów.
Sygnały niektórych programów mężczyzna kradł bezpośrednio ze skrzynek rozdzielczych legalnie działających operatorów telewizji kablowej. Korzystał też z satelity.
Policja ustala, jak długo trwał nielegalny proceder. (aso)