PolskaNie masz prawa się odzywać

Nie masz prawa się odzywać

Jan Parys, oskarżyciel posiłkowy w procesie
przeciwko płk. Janowi Lesiakowi, jawi się ostatnio jako
najbardziej prawy i sprawiedliwy obywatel IV RP - pisze "Super
Express".

11.10.2006 | aktual.: 11.10.2006 02:59

Nie znika z ekranów telewizorów. Non stop opowiada o niegodziwościach, jakich dopuścił się zespół Lesiaka, były szef MSW Andrzej Milczanowski i Jerzy Konieczny były szef UOP. Zapewnia też, że i Jan Rokita musiał wiedzieć o działaniu specsłużb, kiedy pełnił funkcję szefa Urzędu Rady Ministrów. Obrzuca błotem Hannę Suchocką, która kiedy inwigilowano prawicę była premierem. Jego notowania u braci Kaczyńskich rosną, twierdzi gazeta.

Zdaniem tego dziennika od kilku dni w PiS mówi się nieoficjalnie, że Parys szykowany jest na szefa obrony narodowej.

Powinniśmy się cieszyć, że wśród nas jest jeszcze ktoś tak prawy i uczciwy. Ale niestety dla Parysa nie wszyscy cierpią na zanik pamięci, pisze "Super Express". Jan Parys to ostatni polski polityk, który ma prawo mówić o moralności. Dobrze pamiętamy Parysa jako szefa Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Pod jego rządami staruszkowie, którzy tyrali w obozach pracy na rzecz III Rzeszy dostawali często po kilkaset złotych, czy kilka tysięcy zł odszkodowania.

Za to Parys sobie i kolegom wypłacał premie. Po ujawnieniu afery z nagrodami twierdził, że mu się należały za ciężką pracę. Jego koledzy zwrócili honorowo choć część nagród. Parys, mimo wyroku sądu. nie oddał 105 tys. zł nagrody, którą sam sobie przyznał.

Kiedy Parys został wyrzucony z fundacji, rękę wyciągnął do niego Lech Kaczyński, wtedy prezydent Warszawy. W 2003 r. Parys otrzymał ciepłą posadkę w przedsiębiorstwie taksówkowym MPT. Został dyrektorem za 7 tys. zł. Kiedy reporterzy "Super Expressu" dopadli go w pracy i opublikowali tekst, Parys się rozchorował. Po zwolnieniu lekarskim stracił posadę. Teraz doradza kilku prywatnym firmom w sprawach finansowych i wykłada na prywatnych uczelniach. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)