"Nie boimy się wyborów"
"Życie Warszawy" opublikowało rozmowę z Bronisławem Komorowskim, wicemarszałkiem Sejmu, jednym z liderów PO.
22.11.2005 | aktual.: 22.11.2005 07:59
Z najnowszych sondaży wynika, że PiS skuteczniej zjednuje sobie wyborców niż Platforma...
B. Komorowski: - To nie jest kwestia skuteczności, ale naturalna premia dla partii, która zdobyła władzę. Po drugie, jest to efekt kreowania się PiS jako partii socjalistycznej z zabarwieniem narodowym. Zyskuje także Platforma, bo PO jest postrzegana przez wyborców jako jedyna alternatywa dla PiS-u.
Czy Pańskim zdaniem realne są pogłoski, że PiS będzie chciało wykorzystać rosnącą popularność i doprowadzi do przyspieszonych wyborów parlamentarnych wiosną 2006 r.?
- Taka taktyka jest możliwa, ale trzeba pamiętać, że PiS dziś dostał premię za rządzenie, a decydując się na wybory, tę premię straci. Platforma Obywatelska wcześniejszych wyborów nie musi się bać, ale my do nich nie dążymy. Wcześniejszych wyborów powinni się bać ci, którzy się do PiS-u przytulili i teraz na tym tracą.
Jak PO będzie chciała skrócić dystans od uciekającego w sondażach PiS-u?
- Będziemy umacniali przekonanie, że jesteśmy lepszą alternatywą dla rządów PiS.
- Nie ma już szans, na koalicję POPiS-u?
- Nic na to nie wskazuje.