ŚwiatNazarbajew zdobył ponad 87% głosów

Nazarbajew zdobył ponad 87% głosów

Ponad 87% głosów zebrał w wyborach prezydenckich obecny przywódca Kazachstanu
Nursułtan Nazarbajew - wynika z przekazanych przez AFP rezultatów
sondaży przeprowadzonych wśród głosujących, którzy wyszli z lokali
wyborczych, tzw. exit-polls.

Nazarbajew zdobył ponad 87% głosów
Źródło zdjęć: © AFP

04.12.2005 | aktual.: 04.12.2005 19:00

Ostatnie lokale wyborcze w Kazachstanie, którego powierzchnia obejmuje dwie strefy czasowe, zamknięto o godz. 16 czasu polskiego. Niedzielne głosowanie - jak zgodnie utrzymują obserwatorzy - zapewni kolejną siedmioletnią kadencję obecnemu prezydentowi Nazarbajewowi.

Na dwie godziny przed zamknięciem większości lokali frekwencja wyniosła 68% - podała Centralna Komisja Wyborcza.

Prezydent Nazarbajew rządzi bogatym, m.in w ropę Kazachstanem od 16 lat. I tym razem jest pewien zwycięstwa nad czterema rywalami, bo - jak pisze Associated Press - zaprosił swych zwolenników do kompleksu sportowego w Astanie na poniedziałek rano, kiedy mają zostać ogłoszone wstępne wyniki.

Przedwyborczy sondaż przeprowadzony przez mający siedzibę w USA ośrodek Intermedia Survey Institut wykazał, że Nazarbajewa popiera 71% wyborców. Ośrodek zaznaczył jednak, że sondaż "może odzwierciedlać pewne obawy przed wyrażaniem przez respondentów ich rzeczywistych preferencji".

Opozycyjni kandydaci podkreślali, że ich kampanię przedwyborczą utrudniano, m.in. poprzez zamykanie mediów wspierających opozycję.

Poprzednie wybory, które dwukrotnie dały zwycięstwo Nazarbajewowi, były powszechnie krytykowane jako niedemokratyczne.

Tym razem też doszło do szeregu nieprawidłowości, o czym wspomniał, m.in. szef misji obserwatorów ze Wspólnoty Niezależnych Państw Władimir Ruszajło.

Szef kampanii wyborczej głównego prezydenckiego rywala Dżarmachana Tujakbaja powiedział, że obserwatorzy zauważyli wiele naruszeń ordynacji wyborczej, w tym przypadki głosowania na Nazarbajewa pod dyktando władz lub pracodawców.

Obserwatorzy OBWE skrytykowali tymczasem wybory. Ich zdaniem, nie można mówić, ze były one demokratyczne, ponieważ kandydaci opozycji nie mieli dostępu do mediów. Tymczasem obserwatorzy ze Stanów Zjednoczonych i Izreala stwierdzili, że i tak w porównaniu z innymi krajami Azji Środkowej wybory były wolne i demokratyczne.

Nazarbajew, który swym krajem rządzi autorytarnie od 1991 roku, jest chwalony przez kraje zachodnie za szybkie zmiany gospodarcze. Kazachska opozycja krytykuje więc nie tylko Nazarbajewa, ale także Zachód, który przymyka oko na łamanie demokracji i korupcję, w zamian za korzystne inwestycje w sektorze gazowo-naftowym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)