Nauczyciel-łapówkarz za kraty
Na karę półtora roku pozbawienia wolności w
zawieszeniu na trzy lata skazał sąd w Jarocinie
(Wielkopolskie) 45-letniego nauczyciela jednej z miejscowych
szkół, oskarżonego o przyjmowanie korzyści majątkowych od swoich
uczniów. Wyrok nie jest prawomocny.
Za przyjmowanie korzyści majątkowych grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
"Nauczyciel poddał się dobrowolnie karze. Zgodził się na to sąd i prokuratura" - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu Henryk Haak. Dodał, że sąd wymierzył pedagogowi 600 złotych grzywny i zakazał mu wykonywania zawodu na okres trzech lat.
_ "Pedagog uzależniał wystawianie pozytywnych ocen z kartkówek, sprawdzianów i końcowych not na świadectwach szkolnych od wręczenia mu łapówek w kwotach od 20 do 50 zł"_ - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak.
O zachowaniach nauczyciela powiadomił policję jeden z rodziców. W trakcie prowadzonego śledztwa okazało się, że nauczyciel przyjął od siedemnastu uczniów łącznie 635 złotych.
Sąd w Jarocinie zastosował wkrótce po ujawnieniu postępowania nauczyciela dozór policji, polegający m.in. na zakazaniu mu wstępu na teren szkół, w których prowadził lekcje. Zawiesił go także w prawach do wykonywania zawodu.