Nasila się przemoc w Bośni
W Bośni chorwaccy ekstremiści porwali międzynarodowych i lokalnych dyplomatów i zagrozili, że dokonają egzekucji jednego z nich.
O porwaniu poinformował w sobotę wysoki przedstawiciel Bośni Wolfgang Petritsch.
W piątek chorwacki ruch separatystyczny rozpoczął działania terrorystyczne, kiedy przedstawiciele sił międzynarodowych próbowali przejąć bank w Mostarze, uważany za głównego sponsora chorwackich nacjonalistów.
Petritsch poinformował, że terroryści zmusili jednego z przetrzymywanych do wyznania przed kamerą, że ekstremiści zmuszeni zostali przez narodową społeczność, by przejąć te banki. Bośniacki przedstawiciel zapewnił, że wyznanie to jest kłamstwem.
Z kolei holenderscy żołnierze z sił pokojowych SFOR w Bośni zabrali w sobotę rano broń z dwóch budynków koszar, okupowanych od paru dni przez chorwackich nacjonalistów. Holendrzy wkroczyli do jednostek w Vitezu i Busovaczy (środkowa Bośnia). Broń została im udostępniona, a Chorwaci nie stawiali oporu. Nacjonaliści pozostali w koszarach.
Także w północnej Bośni siły międzynarodowe zwiększyły swoją obecność w pobliżu zajmowanych przez Chorwatów koszar, jednak nie podjęły próby przejęcia broni.
W piątkowych zamieszkach, wywołanych przez chorwackich separatystów w Mostarze, rannych zostało 18 żołnierzy z sił pokojowych SFOR w Bośni.(ck)