Naród jest ślepy - komentarz Internauty
Naród jest ślepy!!! Taki wniosek nasuwa się po lekturze artykułów publikowanych w światowej prasie, artykułów zadziwiająco pochlebnych dla polskiej ekipy rządzącej. Bo i rzeczywiście, zachodnie media nie szczędzą słów podziwu dla premiera i SLD, bohatersko wprowadzających nasz kraj do Unii Europejskiej. Cóż więc ukrywa się przed oczami Polaków?
Najpierw czytam w "New York Times" artykuł o poczynaniach Leszka Millera na szczycie w Brukseli. "Polski premier nie daje sobie dmuchać w kaszę, czy to w kraju, czy w UE", pisze amerykański dziennikarz i jednocześnie pieje z zachwytu nad łatwością, z jaką ten wytrawny polityk rozwiązuje polskie problemy. A ja czytam ponownie ten tekst i nad moją głową pojawia sie olbrzymi znak zapytania: czy to na pewno ten Miller? I czy to na pewno ta Polska?
Później w "Corriere della Sera", największym włoskim dzienniku, znajduję wywiad z Włodzimierzem Cimoszewiczem. Gdybym był Włochem i, tak jak większość z nich, prawie nic nie wiedział o Polsce, być może uwierzyłbym, że ten stanowczy polityk, który każdym swoim słowem natychmiast budzi zaufanie, cieszy się u siebie ogromną popularnością. Jednak W"ochem nie jestem, mieszkam tu krótko, więc od razu jakiś wewnętrzny mechanizm obronny kwestionuje wypisane na papierze słowa.
Przez głowę przebiega mi myśl, że to wrodzony polski upór, bo przypominam sobie, że zagranica zawsze pierwsza dostrzegała naszych bohaterów i geniuszy. Więc czemu się głupio unoszę, że naród jest ślepy? Że ja też jestem ślepy?