Na Bagdad
(PAP)
Brytyjsko-amerykańska ofensywa lądowa na Bagdad jest bliska i rozpocznie się prawdopodobnie w ciągu 48 godzin - zapowiada brytyjska prasa, powołując się na źródła w Centralnym Dowództwie USA (CentCom) w Katarze.
02.04.2003 | aktual.: 02.04.2003 11:45
"Wielkie natarcie" na Bagdad ma zacząć się od ostrzału artyleryjskiego, wspartego nalotami w celu przygotowania ataku lądowego - twierdzi "Times". "Zaczęło się ostateczne odliczanie dla Bagdadu" - powiedział informator dziennika.
Natarcie ma się rozpocząć od południowego zachodu, od nalotów na dywizję elitarnej Gwardii Republikańskiej "Medina" rozmieszonej na północ od Karbali, ok. 80 km na południe od Bagdadu. Sojusznicze naloty mają przebić drogę do stolicy Iraku.
Według "Financial Times", bombardowania linii frontu bronionej przez Gwardie Republikańską pozwolą na zredukowanie irackiego potencjału obronnego o połowę i przygotują grunt przed "atakiem lądowym w ciągu 48 godzin".
Również i inne brytyjskie gazety, powołując się na źródła w CentCom, piszą o bliskim natarciu na Bagdad. "Do ataku może dojść w ciągu najbliższych godzin" - twierdzi "Daily Telegraph".
Według "Timesa", w ofensywie weźmie udział około 200 ciężkich czołgów amerykańskich Abrams. Wsparcie lotnicze zapewnią samoloty Królewskich Sił Powietrznych (RAF), amerykańskie myśliwce bombardujące F-15 "Eagle" i przeznaczone do zwalczania czołgów samoloty A-10 Thunderbolt.