Muzyka, która nakręca sprzedaż
Dlaczego w Galerii Mokotów słyszymy hity
house, a w Arkadii pop? Nie ma tu mowy o przypadku. Muzyka jest
odpowiednio dobrana pod klientów. Zachęca ich do zakupów - uważa
"Życie Warszawy".
18.12.2006 | aktual.: 18.12.2006 07:10
Utwory w sklepach nie są dobierane przypadkowo. Nad tym, jaką muzykę można puszczać w supermarketach, pracują sztaby specjalistów - muzycy, psychologowie, socjologowie i inni fachowcy od audio-marketingu. Gdy przygotowują składanki do sklepów, kierują się nie tylko gustami klientów, ale ich wiekiem, wykształceniem, grubością portfela.
Według badań, Galeria Mokotów jest modna wśród ludzi młodych, a także osób zamożnych. Dlatego puszczany jest tam nie tylko pop, ale także latino, chillout i house. W Wola Park, w którym robi zakupy dużo osób z wyższym wykształceniem, leci muzyka środka. Arkadię odwiedzają ludzie o różnych gustach, więc tam słychać głównie pop. Natomiast w supermarketach, np. w Albercie, często słyszymy covery (stare hity grane przez współczesnych wykonawców) - podaje "Życie Warszawy".