Murowany cyrk
Ci, którzy uwierzyli w zapewnienia rządu, że podwyżka VAT na materiały budowlane nie będzie aż tak bolesna, zostali nabici w butelkę. Od maja VAT na materiały budowlane podskoczył z 7 do 22%. Podobno nie było innego wyjścia: wymogi Unii Europejskiej. Ale zaraz po przystąpieniu do UE miały pojawić się przepisy łagodzące skutki tak drastycznej podwyżki. Części z nich jeszcze nie ma, a te które już są, wprowadzają wiele zamieszania - podaje "Gazeta Pomorska".
19.05.2004 | aktual.: 19.05.2004 07:17
Spory zamęt panuje wśród wykonawców budowlanych. Ustawa o podatku od towarów i usług objęła bowiem 22-procentowym VAT materiały budowlane, nadal jednak pozostawiła 7-procentową stawkę na usługi. Jak zatem mają być wystawiane faktury za pracę wraz z materiałem? Zdania są podzielone. "Zamawiając u nas okna wraz montażem, klient zapłaci 22 procent VAT od całości" - twierdzą w jednej z bydgoskich firm. W innej deklarują, że wystawią dwie faktury: jedną na usługę z 7-procentowym VAT, drugą - z 22-procentową stawką na materiał. Są i inne sposoby: "Możemy w ogóle nie wystawiać faktury, ale jeżeli mieszka pani w bloku, nie otrzyma zwrotu pieniędzy za okna od spółdzielni..." - pisze dziennik.
Wiedzę na temat wystawiania faktur powinni mieć urzędnicy skarbowi. Ale to tylko teoria. Jeszcze kilka tygodni temu przedstawiciel Izby Skarbowej z Bydgoszczy, podczas telefonicznego dyżuru w "Pomorskiej" stwierdził: "zarówno materiały, jak i montaż będą traktowane jako całość. W takim przypadku, ostatecznie, będzie obowiązywała 7-procentowa stawka". Jednak dziś Izba takiej pewności już nie ma. "Czekamy na interpretację z Ministerstwa Finansów" - wyjaśnia jej rzecznik prasowy Maciej Cichański - informuje gazeta.
Tymczasem resort finansów czeka na odpowiedź z GUS-u. "Wystąpiliśmy tam o nadanie usługom budowlanym odpowiedniego numeru" - wyjaśniają w biurze prasowym MF. Dopiero na tej podstawie ministerstwo określi zasady zwrotu różnicy VAT na materiały, wykonawcom, którzy wystawią klientowi fakturę z 7- procentową stawką "na całość". Wiemy, że na decyzję ministra finansów, z zapartym tchem, czekają również jego pracownicy, którzy właśnie wymienili okna... Ryszard Kowalski, prezes Związku Pracodawców-Producentów Materiałów dla Budownictwa nie owija w bawełnę: "Ustawa o VAT została napisana niechlujnie i teraz ponosimy tego konsekwencje. Jej przepisy są tak nieprecyzyjne, że nie mogą się w nich połapać zarówno wykonawcy, jak i urzędnicy" - pisze "Gazeta Pomorska".
Zwrot różnicy pomiędzy wcześniejszą 7-procentową a obecną 22- procentową stawką obiecano również inwestorom indywidualnym, którzy zamierzają budować dom tzw. systemem gospodarczym. Stosowny projekt ustawy, który był wspólnym dziełem resortów finansów i infrastruktury, powstał jeszcze w ubiegłym roku. Jednak prace nad nim ślimaczyły się. Aby je przyspieszyć, w styczniu zapadła decyzja, że rządowy projekt zostanie lekko zmodyfikowany i zgłoszony jako własny, przez klub SLD. "Ścieżka legislacyjna inicjatywy poselskiej jest bowiem znacznie prostsza i szybsza od rządowej" - wyjaśniał wówczas "Pomorskiej" poseł Grzegorz Woźny (SLD). Jednocześnie wyraził nadzieję, że ustawa będzie przyjęta jeszcze przed 1 maja. Tymczasem prace nad korzystnymi dla podatników przepisami nadal są w powijakach. Do laski marszałkowskiej projekt trafił dopiero w połowie marca. Teraz czeka na pierwsze czytanie w Sejmie - przypomina dziennik. (PAP)