Może nie starczyć pieniędzy
Ubezpieczycielem śląskiego centrum
wystawowego są dwie firmy: amerykańska AIG i niemiecki Alianz -
ustaliła "Rzeczpospolita".
Alianz jest jednym z ubezpieczycieli - przyznaje Marek Baran, rzecznik prasowy towarzystwa. Nie podaje więcej szczegółów - w tej chwili trwa ustalanie, którzy ubezpieczyciele za co dokładnie odpowiadają. W AIG udało się gazecie potwierdzić jedynie tyle, że firma ubezpieczała halę.
Dla poszkodowanych i rodzin ofiar ważne jest ustalenie, która z firm wystawiła polisę odpowiedzialności cywilnej i na jaką sumę opiewa polisa. Każdy poszkodowany ma bowiem prawo żądać odszkodowania od towarzystwa, które wystawiło taką polisę. W Polsce właściciele i zarządcy budynków wykupują ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej na sumy ubezpieczenia rzadko przekraczające 1-2 mln euro - mówi Artur Grześkowiak, członek zarządu firmy brokerskiej Gras Savoye. W przypadku katastrof o rozmiarach podobnych do hali w Katowicach, szybko może okazać się, że jest to kwota za niska na pokrycie wszystkich roszczeń - wyjaśnia gazecie.
Według brokerów doradzających przy wyborze programów ubezpieczeniowych hala targowa powinna mieć kilka polis. Wśród nich przede wszystkim polisę odpowiedzialności cywilnej właściciela i zarządcy budynku, obowiązkową polisę odpowiedzialności cywilnej organizatora imprez masowych, ubezpieczenie od żywiołów oraz ubezpieczenie od przerw w działalności gospodarczej.
Z dwóch pierwszych polis odszkodowania wypłacane są poszkodowanym w katastrofie, z dwóch ostatnich - właścicielom lub zarządcom budynku - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)