Monitorować traktowanie azylantów
Uchodźcy na świecie (PAP)
Obrońcy praw człowieka zaapelowali o stworzenie niezależnego systemu monitoringu, by kontrolować przestrzeganie przez sygnatariuszy genewskiej konwencji ds. uchodźców z 1951 r. reguł dotyczących przyjmowania azylantów. Z okazji 50. rocznicy podpisania konwencji w środę i czwartek w Genewie odbędą się uroczyste spotkania państw-sygnatariuszy dokumentu.
Ministrowie i wysocy rangą przedstawiciele 123 krajów mają zamiar potwierdzić swoje poparcie dla konwencji, mimo ostatnich działań wielu państw, które zaostrzają prawa imigracyjne po zamachach 11 września. Jak napisano w projekcie deklaracji, która ma zostać przyjęta na konferencji, państwa potwierdzą swoje zobowiązanie do pełnego i efektywnego wypełniania obowiązków wynikających z konwencji.
Jednak przedstawiciele organizacji pozarządowych, którzy spotkali się w Genewie we wtorek, uważają, że zbyt wiele państw jedynie deklaruje poparcie dla tego dokumentu. Sama konwencja jest dobra. Problem stanowi upewnienie się, że państwa naprawdę jej przestrzegają - uważa Anders Ladekarl, który przewodniczył konferencji organizacji pozarządowych.
Amnesty International wezwała w oświadczeniu do utworzenia przez państwa efektywnego, niezależnego i bezstronnego systemu monitoringu realizacji konwencji. Dokument, sporządzony w związku z masowymi migracjami w Europie pod koniec II wojnie światowej, precyzuje, kto jest uprawniony do otrzymania statusu uchodźcy i jak powinien być traktowany według prawa międzynarodowego. (kar)
