Mocne cytaty 2012

Najostrzejsze polityczne cytaty roku...

Obraz

/ 14Oni przesadzili! Najostrzejsze słowa roku

Obraz
© AKPA / Michał Baranowski

Zdecydowanie najmocniejsze słowa tego roku wypowiedział Jarosław Kaczyński. - Zamordowanie 96 osób, w tym prezydenta RP, innych wybitnych przedstawicieli życia publicznego, to niesłychana zbrodnia - stwierdził 30 października prezes PiS. W ten sposób zareagował na informacje "Rzeczpospolitej", która poinformowała, że na szczątkach prezydenckiego samolotu, który rozbił się w Smoleńsku, znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Informacja przez kilka godzin była podawana w mediach w całej Polsce.

Jeszcze tego samego dnia prokuratura zdementowała informacje "Rz", a gazeta przyznała, że pochopnie użyła słów o trotylu i nitroglicerynie w tekście.

(js)

/ 14Ostre słowa Marty Kaczyńskiej: pasażerów tupolewa zabito!; Halicki: skoro wierzy w zamach, wyłudziła 3 miliony!

Obraz
© WP.PL / Konrad Żelazowski / PAP / Piotr Wittman

Marta Kaczyńska, choć nie jest politykiem, to nie stroniła od mocnych politycznych słów. - Pasażerów tupolewa po prostu zabito. Dziś pytanie nie brzmi, czy do zamachu doszło, ale czy są jakieś dowody, że go nie było - stwierdziła w wywiadzie dla pisma "W Sieci".

Córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej była także obiektem ataków ze strony polityków: - Marta Kaczyńska jest jedną z agresywniejszych osób z tej grupy. Mam się przejąć słowami Kaczyńskiej? Kto to jest Marta Kaczyńska? Ona szkalowała państwo polskie w Brukseli. Marta Kaczyńska bierze aktywny udział w dorwaniu się PiS do władzy na smoleńskich trumnach - nie przebierał w słowach Stefan Niesiołowski z PO. I dodawał: - Pokazała, na co ją stać szkalując Polskę w Brukseli i popierając zespół Macierewicza, który jest odpowiednikiem komisji Burdenki szerzącej kłamstwo.

Ostre słowa pod adresem córki prezydenckiej pary wypowiedział także Andrzej Halicki, który oświadczył, że jeśli Marta Kaczyńska wierzy w zamach w Smoleńsku, to wyłudziła trzy miliony złotych z ubezpieczenia za śmierć rodziców. Do słów Jarosława i Marty Kaczyńskich, którzy mówili, że w Smoleńsku doszło do zamachu odniósł się też Lech Wałęsa. - Sumienie daje znać o sobie. W tamtym czasie Kaczyńscy podejmowali decyzje, które doprowadziły do tego nieszczęścia. Gdyby można było do tego dopisać jakiś zamach, to byłoby lżej na sumieniu. Tak mi się wydaje - powiedział były prezydent w Radiu Zet.

/ 14Jarosław Kaczyński brutalnie przeczołgał Hofmana: gdy tylko wychodziłem z domu, natykałem się pod drzwiami na swojego kota i pana

Obraz
© WP.PL / Łukasz Szełemej / Konrad Żelazowski

Rzecznik PiS Adam Hofman słynie z ciętego języka. W tym roku nie szczędził ostrych słów m.in. aktorowi Marianowi Opani, którego nazwał "słabym kabareciarzem" po tym, jak stanowczo odmówił zagrania śp. Lecha Kaczyńskiego w powstającym filmie o Smoleńsku. Dostało się też Robertowi Biedroniowi z Ruchu Palikota, o którym Hofman powiedział, że dla niego "demokracją są tylko geje z gołą pupą biegający po ulicy".

Sam Hofman też jednak oberwał i musiało go to zaboleć, gdyż ostre słowa padły z ust Jarosława Kaczyńskiego. "Jak to nie spodziewał się pan tej rekomendacji? Przecież sam pan o nią zabiegał. Przez ostatnie dwa tygodnie, gdy tylko wychodziłem z domu, natykałem się pod drzwiami na swojego kota i pana" - tak Jarosław Kaczyński zwrócił się do Adama Hofmana po jego nominacji na funkcję szefa struktur PiS w Koninie. Podobno rzecznik, uważający się za prawą rękę prezesa, nie był zadowolony z nominacji. Kaczyński brutalnie z niego zażartował dając mu do zrozumienia, że nie przypadło mu do gustu zbytnie wazeliniarstwo rzecznika.

/ 14Niesiołowski o dziennikarzu: może zrobić karierę w przemyśle pornograficznym

Obraz
© AKPA / Jarosław Wojtalewicz

Słynący z ciętego języka Stefan Niesiołowski wielokrotnie brał w tym roku na celownik prawicowych dziennikarzy. Po zamieszkach pseudokibiców w Warszawie przed meczem Polska-Rosja ostro zaatakował Ewę Stankiewicz i stwierdził, że przyczyniła się do powstania tej groźnej sytuacji. - Antygona PiS-owska Ewa Stankiewicz. Jakie Teby, taka Antygona - stwierdził Niesiołowski. - Napięcie spowodowały występy tej agitatorki, niesłusznie nazywanej dziennikarką, Ewy Stankiewicz. Ona stała z napisem, że polski prezydent został zamordowany w Rosji - mówił Niesiołowski. - Ona jest ideowa. Macierewicz, Sakiewicz, Kaczyński, Ziobro to są cynicy, którzy nie wierzą w te brednie, które głoszą. Ona wierzy, to jest pewna różnica. Ale Robespierre też wierzył do końca. Jak na gilotynę jechał, to może wtedy przestał wierzyć - grzmiał parlamentarzysta.

W maju doszło nawet do przepychanki między nim a dziennikarką. - Won stąd! Niech pani idzie do Pospieszalskiego i do tych swoich lizusów z PiS-u. Bo rozbiję pani kamerę - tymi słowami zaatakował wówczas Stankiewicz Niesiołowski, gdy ta chciała z nim porozmawiać przed sejmem. Poseł PO Nie chciał być filmowany.

Niesiołowski mówił także, że brzydzi się "agenta Tomka, Macierewicza i niektórych dziennikarzy". - Musiałbym umyć rękę, gdybym ich dotknął. W przypadku Kaczyńskiego aż tak nie jest, ale dla mnie podanie ręki nie jest akceptacją człowieka - stwierdził poseł.

- To są kompleksy intelektualne. Przecież te wszystkie Ziemkiewicze, Mazurki to są nieudani politycy, przynajmniej niektórzy z nich. Próbowali w polityce zaistnieć, nie udało się i są na aucie, pisują w tych niszowych pismach - atakował Niesiołowski.

Innym razem mówił, że Paweł Lisicki "może zrobić karierę w przemyśle pornograficznym", a Cezaremu Gmyzowi zaproponował "sprzątanie miasta". - Dla mnie pan Gmyz, Wróblewski, cała ta ferajna nie istnieje. (...) Lisicki może zrobić karierę w przemyśle pornograficznym pisząc znakomite pornograficzne opowiadania do "Faktu". Wróżę mu dużą przyszłość w tej branży. A Gmyz? (...) Proponuję sprzątanie miasta. Zdaje się, w niektórych dzielnicach trochę śmieci zalega - powiedział Niesiołowski.

/ 14Palikot szokuje: Smoleńsk to była pijacka wyprawa

Obraz
© WP.PL / Wojciech Niespiałowski

Janusz Palikot deklaruje, że aby osiągnąć sukces w polityce, "musi być chamem", bo "jak będę mówić tylko mądre rzeczy, to naprawdę będę miał tylko 4 proc. poparcia". W myśl tej zasady postępował przez cały rok i obrażał kogo się tylko dało. I tak np. w kwietniu na jego celowniku znalazł się Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości z Platformy, o którym powiedział, że "zachowuje się jak katolicka ciota". Innym razem Gowina nazywał "wycieraczką Tuska". We wrześniu z kolei wypowiadał się na tematy związane z katastrofą smoleńską. I znów zaszokował - tragiczny lot z 10 kwietnia 2010 r. określił mianem "pijackiej wyprawy". - To była pijacka wyprawa. Lech Kaczyński pił do późna w nocy, gdyby nie pił, to by się nie spóźnili pół godziny. Następnego dnia wylądowaliby, bo nie byłoby wcześniej mgły - powiedział Palikot. - Leczyli kaca na pokładzie samolotu - dodał.

W listopadzie na antenie Radia Zet ocenił wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, a przy okazji prezesa PiS nazwał "truchłem politycznym". Przy innej okazji stwierdził z kolei, że Kaczyński jest rosyjskim agentem i powinien wylądować w więzieniu. Na "czarnej liście" Palikota w tym roku znalazł się też rzecznik rządu Paweł Graś, którego w styczniu na swoim blogu nazwał "skur...lem". W ten sposób krytykując go za jego stanowisko ws. recept na leki refundowane.

W marcu Palikot w niewybrednych słowach skrytykował też abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. - Często księża są chamami, polski ksiądz prowincjonalny to bardzo często taki cham, prostak, niewykształcony, który sobie pozwala na tego typu wypowiedzi. Michalik jest takim samym chamem jak Rydzyk - grzmiał Palikot.

/ 14Macierewicz: Smoleńsk to wypowiedzenie wojny

Obraz
© PAP / Piotr Wittman

Swoją wypowiedzią o wojnie z Rosją poseł PiS Antoni Macierewicz rozpętał burzę. - Czymże innym jest sytuacja, w której ginie cała elita, w której odcięta zostaje głowa narodu? To jest wypowiedzenie wojny, nawet jeżeli kolejny atak będzie odłożony o rok, dwa, pięć, to trzeba sobie zdawać sprawę - takie słowa padły na spotkaniu w Klubie "Gazety Polskiej" w Krośnie 20 kwietnia 2012 r.

Z kolei pod koniec listopada grzmiał na łamach "Naszego Dziennika": - Ostatnia fala ataków na nas, łącznie z otwartym szantażem, że zostaniemy wykluczeni z sejmu, z życia politycznego, a nawet aresztowani, to po prostu wyraz strachu przed ujawnieniem prawdy w sprawie katastrofy smoleńskiej - uważa Macierewicz. Dodaje też, że jego zdaniem uchylenie jego immunitetu może być próbą wyeliminowania go z polityki lub "swoistą zemstą".

Działalność Macierewicza była przedmiotem krytyki ze strony przeciwników politycznych. Ostro ocenił ją m.in. Stefan Niesiołowski. Poseł PO nie pozostawił suchej nitki na ustaleniach ekspertów z USA, którzy we współpracy z komisją Antoniego Macierewicza ustalali przebieg katastrofy pod Smoleńskiem. Stefan Niesiołowski w ostrych słowach zareagował na tezę, że to nie uderzenie w brzozę było przyczyną oderwania skrzydła Tu-154. - Dla mnie pokazywanie Macierewicza, Kaczyńskiego i tych nieuków z Ameryki, że samolot się rozpadł, jakieś wykresy, to jest kompromitacja - oburzał się Niesiołowski.

/ 14Pawłowicz atakuje prezydenta: nie wyróżnia się niczym oprócz gaf

Obraz
© WP.PL / Paulina Matysik / Tomasz Górski

Posłanka PiS prof. Krystyna Pawłowicz ma słabość do ostrego języka i kontrowersyjnych wypowiedzi. Tak odpowiedziała na pytanie, dlaczego prezydent Bronisław Komorowski cieszy się aż 70-proc. popularnością: - Bronisław Komorowski nie wyróżnia się niczym oprócz gaf, nie umie pisać, nie umie czytać, nie umie się zachować, dlatego zakompleksione i wykorzenione społeczeństwo podśmiewając się popiera go, to taki "swój chłop" - mówiła w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony".

Pawłowicz zaszokowała też swymi ostrymi sądami o związkach partnerskich. - Artykuł 30 konstytucji rzeczywiście chroni godność człowieka, ale nie chroni niegodnych uczynków człowieka - obwieściła z sejmowej mównicy w kontekście projektów ustaw. "Wyciągnięcie poseł Pawłowicz z grzechu" obiecywał więc w odpowiedzi Jerzy Wenderlich z SLD. Innym razem stwierdziła, że "tragiczna śmierć Madzi jest efektem stylu życia feministek".

/ 14Korwin-Mikke: paraolimpiada to "szachy dla debili"

Obraz
© AKPA / Jacek Kurnikowski

Janusz Korwin-Mikke szokował od zawsze, tak było i w tym roku. Stwierdził m.in., że w Polsce panuje faszyzm, a wolność prawie nie istnieje. Jego zdaniem panuje ustrój niewolniczy i "trzeba odgonić tę bandę faszystów od władzy", nie ma dla niego jednak znaczenia, czy jest to PO czy PiS.

Zdaniem wielu swoją wypowiedzią o paraolimpijczykach przekroczył jednak granice. Na swoim blogu stwierdził, że "powinniśmy oglądać zdrowych, pięknych, a nie zboczeńców i inwalidów". Ten kontrowersyjny polityk paraolimpiadę porównał do "szachów dla debili". "Kiedy kobieta ma pryszcz na twarzy - stara się nie wychodzić z mieszkania. Podobnie z inwalidami" - napisał.

- Nie będziemy dzisiaj na pewno rozmawiać o Januszu Korwin-Mikkem, który jest faszystą i obraża niepełnosprawnych. Wydaje mi się, że należy go wyeliminować z życia publicznego - stwierdziła Monika Olejnik.

/ 14Kamiński atakuje: czy posłowie PiS są w zarządzie obozu koncentracyjnego?

Obraz
© AKPA / Jacek Kurnikowski

Michał Kamiński ostro rozprawił się z Jarosławem Kaczyńskim i Prawem i Sprawiedliwością. Były spin doktor nie tylko napisał książkę "Koniec PiS-u", w której przekonywał, że PiS skończył jako partia walcząca o władzę, ale na koniec roku uderzył jeszcze mocniej stwierdzając, że skoro PiS twierdzi, że Polska nie jest suwerenna, a jednocześnie bierze pieniądze z budżetu, to kolaboruje ze zdrajcami.

- Jeżeli Jarosław Kaczyński i jego partia uważają, że Polska nie jest suwerenna, to oni są kolaborantami. Bo oni uczestniczą w tym systemie, siedzą w sejmie i biorą pieniądze z budżetu. To jakby Armia Krajowa była uwzględniona w budżecie Wermachtu w czasie II Wojny Światowej - mówił w Radiu Zet Michał Kamiński. Zbrodniczy rząd Donalda Tuska trzy razy do roku daje milionowe transze Prawu i Sprawiedliwości - kpił w rozmowie z Moniką Olejnik.

Kamiński uważa też, że Jarosław Kaczyński jest całkowicie niewiarygodny, gdy wzywa do walki o wolność słowa, niczym właściciel agencji towarzyskiej zachęcający do moralności. - Jeśli Jarosław Kaczyński chce mówić o wolności słowa i demokracji w Polsce, to niech zacznie od własnej partii. Po prostu - stwierdził. Przypomniał, co spotkało Jacka Kurskiego, Elżbietę Jakubiak, czy Zbigniewa Ziobrę.

Kamiński uderzył też w PiS za hasła porównujące Unię Europejską do obozu koncentracyjnego. - To domaga się mocnej reakcji społecznej. Obozy koncentracyjne to była jedna z najgorszych rzeczy, jakie zdarzyły się w historii ludzkości. I jeszcze zapytam, co posłowie PiS robią w Parlamencie Europejskim? Co, są w zarządzie obozu koncentracyjnego? - pytał retorycznie.

10 / 14Frasyniuk: Kaczyński podpisał "lojalkę", a Macierewicz uciekł ze Smoleńska

Obraz
© AKPA / Jarosław Wojtalewicz

Władysław Frasyniuk znany jest z ostrych wypowiedzi. Pod ostrzałem krytyki z jego strony znalazł się w zeszłym roku m.in. Jarosław Kaczyński. Odpytywany 13 grudnia przez Monikę Olejnik stwierdził, że Jarosław Kaczyński podpisał deklarację lojalności w 1981 r. i dlatego został wypuszczony.

- Powiedzmy sobie uczciwie: nie ma takiej możliwości, żeby komuna w tamtych czasach zatrzymała kogoś i wypuściła. No nie ma! Skoro go wypuszczono, to Kaczyński musiałby się zabić własną pięścią, bo to znaczy że był skończonym niedojdą. To jest tak, że musiał podpisać deklarację lojalności - komentował Frasyniuk w Radiu Zet. Jednak Frasyniuk bardzo wyraźnie zastrzegał, że podpisanie takiej deklaracji nie było czymś złym.

Frasyniuk odniósł się w ten sposób do wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej", który wzbudził wiele kontrowersji. - Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani - tak Jarosław Kaczyński wspominał początki stanu wojennego.

Innym razem Frasyniuk zaatakował Antoniego Macierewicza, któremu zarzucił "plucie na historię" oraz ucieczkę ze Smoleńska tuż po katastrofie prezydenckiego samolotu. Legendarny działacz "Solidarności" przypomniał także sposób, w jaki zachował się Macierewicz tuż po katastrofie smoleńskiej. - Dlaczego pan wsiadł do pierwszego pociągu i wrócił do kraju, a nie pojechał pomóc kolegom zabezpieczać ślady przestępstwa? - pytał. Frasyniuk zarzucił posłowi PiS, że zamiast tego uczynił z siebie bohatera, który "walczy ze zbrodniarzami, czyli przede wszystkim z Tuskiem".

11 / 14Brudziński o Tusku: pętak w krótkich majtkach

Obraz
© WP.PL / Michał Mandziak

W relacji z Putinem Donald Tusk jest nawet nie harcerzem, bo obraziłbym harcerzy, ale zuchem w krótkich majtkach - powiedział w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 Joachim Brudziński (PiS). Opozycyjny poseł podsumował w ten sposób politykę polskiego rządu ws. katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem, za tę politykę "Putin odwdzięcza się teraz dziś Tuskowi, traktując go jak pętaka".

Innym razem zmiażdżył ministra Jacka Rostowskiego: - Dla nas opinia ministra Rostowskiego nie jest opinią, którą warto brać pod uwagę, dość już inwektyw w polskim dyskursie - powiedział w TVN 24, odnosząc się m.in do krytyki ministra finansów wobec propozycji gospodarczych PiS. Jacek Rostowski rozwiązania proponowane przez opozycję nazwał "piramidą finansową" i wytykając koszta jakie musiałby ponieść budżet państwa, gdyby ktoś chciał zrealizować pomysły PiS.

12 / 14Czarzasty atakuje b. kolegę: skończyły się czasy chłopców bez jaj

Obraz
© AKPA / Euzebiusz Niemiec

Włodzimierz Czarzasty nie byłby sobą, gdyby w sposób dosadny nie skomentował głośnego odejścia Marka Siwca z SLD i zmuszania partii do określonych działań, w tym bliskiego sojuszu z Ruchem Palikota. - Skończyły się czasy chłopców bez jaj - tak wiceprzewodniczący Sojuszu mówił o naciskach na SLD o współpracę z Ruchem Palikota. - Będzie musiał się zastanowić, czy będzie chciał iść do partii, której lider przez "Politykę" został zaliczony razem z panem Macierewiczem do grona oszołomów - dodał o odejściu Marka Siwca, który do współpracy z Januszem Palikotem w SLD najgłośniej namawiał.

Innym razem zaatakował Jarosława Kaczyńskiego: - Pewnie było tak, że Jarosław Kaczyński siedział ze spakowaną walizką i czekał, ale służba bezpieczeństwa uznała go za, w cudzysłowie, "dupę wołową". Nie przyszli, bo nie mieli po co po niego przychodzić - stwierdził odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na temat stanu wojennego. Na te słowa ostro zareagował poseł PiS Zbigniew Girzyński. - Nie będę dyskutował z PZPR-owskim aparatczykiem - skwitował Girzyński. - Jeżeli władza ma jakieś problemy, to stara się obrzydzić społeczeństwu Jarosława Kaczyńskiego, wyszydzając go - podkreślił.

Od Czarzastego dostało się też Donaldowi Tuskowi: - Premier się mocno zużył, także w Platformie są nim już zmęczeni. Widzę dwie możliwości: albo niech Tusk pojedzie na trzymiesięczne wakacje, albo niech wybiorą nowego partyjnego lidera i nowy rząd. Taki, któremu będzie się chciało, bo Tuskowi już się nie chce. Inaczej ten układ się posypie. Byłem świadkiem, jak na lewicy wszystko się rozpadło, powstawały koterie, rządziły dwa pałace... Zaczął się rozkład, niedługo trzeba będzie założyć maski na nos, żeby nie czuć smrodu - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.

13 / 14Migalski ostro o resorcie Sikorskiego: czy kogoś poje..ło!?

Obraz
© AKPA / Euzebiusz Niemiec

Parę ostrych ataków na przeciwników politycznych przepuścił też europoseł PJN Marek Migalski. W lipcu prosił PiS i samego Jarosława Kaczyńskiego, by już nigdy nie powoływali się na dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego. Dlaczego? Oto, jakie działa wytoczył: "Zagadka - co robiło stu posłów PiS w Smoleńsku, 10 kwietnia 2010 roku, w trzy godziny po tragedii? Odpowiedź - jedli obiad. Nie wierzycie Państwo? To się ich zapytajcie. Po tym, jak już się pomodlili za zmarłych i oddali im część, udali się do restauracji, żeby zjeść obiad. Głównym zaganiającym do autobusów i zachęcającym do jak najszybszego wyjazdu ze Smoleńska, był Antoni Macierewicz. Nie potrafię zgadnąć dlaczego setka polskich parlamentarzystów, posiadających paszporty dyplomatyczne, mających immunitety, nie przebiegła tych kilka kilometrów, które dzieliły ich od miejsca katastrofy, i nie pomagała ekipom ratunkowym w akcji. Dlaczego nie pobiegli tam i nie zabezpieczali terenu? Dlaczego nie fotografowali miejsca tragedii? Dlaczego dali się, jak barany,
zamknąć w autobusach i zawieźć na obiad? Mam do nich tylko jedno pytanie - smakowało?" - pytał na blogu Marek Migalski.

"Kolejny donos polskiego MSZ na opozycjonistów białoruskich. Czy kogoś poje..ło!? Co się z wami dzieje?! Nieudacznicy!" - w tak ostrych słowach skomentował z kolei na Twitterze informacje o tym, że dane zawierające m.in. kwoty na wsparcie opozycji białoruskiej i opisy projektów z ich celami politycznymi, znalazły się na ogólnodostępnym portalu internetowym. "P. Ministrze @sikorskiradek -Pana resort nie może być przechowalnią donosicieli na białoruskich opozycjinistów. Dymisje są konieczne" - dodawał.

(js)

14 / 14Kurski ostro o Kaczyńskim: jak przeholuje i wszyscy to wiedzą, nikt nie może się zdystansować

Obraz
© AKPA / Jarosław Wojtalewicz

Europoseł Jacek Kurski z Solidarnej Polski ostro atakował Prawo i Sprawiedliwość. - Gliński jest kandydatem tekturowym i zupełnie niepoważnym w sensie politycznym. Za miesiąc Polska zobaczy, jak kolejny projekt PiS, który się pięknie zaczął, pikował do 39 proc. w sondażu, kończy się rozpaczliwą klęską - ocenił europoseł w Radiu Zet.

Przypomniał o porażkach PiS. - Rok temu PiS powinien wygrać z PO, ale prezes coś chlapnął o Stasi i Angeli Merkel (...) Dziś PiS miał 40 proc., ale prezes Kaczyński postanowił jednoosobowo, nadając wersję kanoniczną, to zdezawuował i jest powrót do wicelidera tabeli - tak odniósł się do słów o "zamordowaniu 96 osób". Dodał, że współczuje roli reprezentantowi PiS, Jackowi Sasinowi. - Bo wiem, w jakiej jest sytuacji. W PiS jest tak, że prezes podaje wersję kanoniczną. Jak prezes przeholuje i wszyscy to wiedzą, to nikt nie może się zdystansować. Pan poseł Sasin mówi "ewentualnego zamachu", a Jarosław Kaczyński nie powiedział, że "ewentualne zamordowanie 96 osób byłoby ewentualną zbrodnią". To było pójście na ostro i to pokazuje, że to jest ten styl, które może zniszczyć każde zwycięstwo prawicy - podsumował Kurski.

Wybrane dla Ciebie

Uwolniony opozycjonista odmówił opuszczenia Białorusi
Uwolniony opozycjonista odmówił opuszczenia Białorusi
Szef MON: NATO zdało egzamin
Szef MON: NATO zdało egzamin
Łukaszenka: "Naszym głównym zadaniem jest stać u boku Trumpa"
Łukaszenka: "Naszym głównym zadaniem jest stać u boku Trumpa"
Ambasador wezwany na dywanik. Holandia reaguje na drony nad Polską
Ambasador wezwany na dywanik. Holandia reaguje na drony nad Polską
Premier Belgii apeluje o surowsze sankcje wobec Rosji
Premier Belgii apeluje o surowsze sankcje wobec Rosji
Rosyjska dezinformacja. Ekspert o "ofensywie propagandowej"
Rosyjska dezinformacja. Ekspert o "ofensywie propagandowej"
Polscy więźniowie uwolnieni z Białorusi. Na liście nie ma Poczobuta?
Polscy więźniowie uwolnieni z Białorusi. Na liście nie ma Poczobuta?
Niemieckie media: Drony leciały w stronę bazy NATO w Polsce
Niemieckie media: Drony leciały w stronę bazy NATO w Polsce
Trybunał Stanu. Wylosowano skład sędziowski ws. Świrskiego
Trybunał Stanu. Wylosowano skład sędziowski ws. Świrskiego
Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów. "Są Polacy"
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów. "Są Polacy"