Świat"Mobbing instytucjonalny Berlusconiego"

"Mobbing instytucjonalny Berlusconiego"

"Instytucjonalnym mobbingiem" nazwał włoski dziennik "La Repubblica" strategię premiera Silvio Berlusconiego, który nie chce się pogodzić z wyborczą porażką i kwestionuje wyniki głosowania.

21.04.2006 | aktual.: 21.04.2006 11:43

Zdaniem publicysty Francesco Merlo, uznanie zwycięstwa przywódcy centrolewicy Romano Prodiego byłoby dla obecnego premiera największą kapitulacją.

"Silvio Berlusconi zainaugurował mobbing instytucjonalny, strategię polityczną i pełną fantazji taktykę, które nie są szaleństwem, farsą, histerią czy paranoją, ale właśnie mobbingiem czyli prewencyjną złośliwością, chęcią wywołania niepokoju i poczucia duszenia się u i tak słabego przeciwnika, zagrożonego wewnętrznie z powodu zwyczajnej walki o fotele" - napisał Merlo. Według niego, "Berlusconi uważa, że przez pięć lat sam był ofiarą mobbingu i teraz chce się zemścić, oko za oko, ząb za ząb".

Jak podkreślił Merlo, "uznanie wymęczonego zwycięstwa Prodiego nie byłoby dla premiera odruchem odwagi, szlachetności i prawości - czym byłoby dla każdej innej osoby - ale kapitulacją, ceremonią pogrzebową z rozsypaniem własnych prochów, rozwodem z życiem".

Zdaniem komentatora rzymskiego dziennika, Berlusconi będzie codziennie wymyślał jakiś wybieg, byleby tylko nie uznać zwycięstwa swego największego rywala: będzie odwoływał się do sądów, mówił o oszustwach wyborczych i nieważnych kartach do głosowania.

"Przyzwyczajony do uważania się za ofiarę straszliwych prześladowań ze strony mediów i sądów Berlusconi, spec od kruczków prawnych, stał się ekspertem w dziedzinie intryg" - twierdzi "La Repubblica", ironizując, że skończy się na tym, że jak Pinokia z Urzędu Rady Ministrów będą musieli go wynieść trzymając pod pachy dwaj karabinierzy.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)