Młody Wałęsa w partii Centrum?
Lech Wałęsa wspiera powstające ugrupowanie
centrowe Frasyniuka, Mazowieckiego, Hausnera i Steinhoffa i
namawia syna Jarosława, by wstąpił do nowej partii - pisze "Gazeta
Wyborcza".
23.02.2005 | aktual.: 23.02.2005 07:53
Rozmowy na temat pozyskania Wałęsów toczą się od kilku dni w Gdańsku. Jak dowiedziała się gazeta nieoficjalnie, decyzja - na tak - zapadła podczas poniedziałkowej rozmowy w biurze Lecha Wałęsy, którą w imieniu nowego ugrupowania prowadził Bogdan Lis. Obok byłego prezydenta Lis był jednym z przywódców Sierpnia 1980 r.
Lech Wałęsa jest ponad bieżącą polityką, ale jego syn jest dla nas bardzo łakomym kąskiem" - przyznał po tym spotkaniu Lis. "To uczciwy, poukładany człowiek. Dla nas cenne jest również to, że funkcjonuje na co dzień w otoczeniu Lecha Wałęsy, jednego z najznamienitszych Polaków. Nabiera doświadczenia, jestem pewien, że wkrótce stanie się postacią polskiej sceny politycznej".
"Popieram Frasyniuka. To, co robi, jest mi bardzo bliskie, ale w jakim stopniu mógłbym się zaangażować, jeszcze nie rozstrzygnąłem" - stwierdził Jarosław Wałęsa. Mniej tajemniczy jest jego ojciec. "Grupa Frasyniuka to dziś najbardziej rozsądni ludzie na scenie politycznej" - mówi Lech Wałęsa. "Jeśli nie popełnią błędów, wróżę im wielką przyszłość. Dlatego gorąco namawiam Jarka, żeby przyłączył się do nich. Nie wyobrażam go sobie w PO czy broń Boże w PiS. To odpryski AWS-u, ludzie bez dobrego programu dla Polski. Jak tylko Frasyniuk ogłosił powstanie Centrum, zaraz do niego napisałem, że będę ich ze wszystkich sił popierał" - powiedział "Gazecie Wyborczej".(PAP)