Minister nie chce do Kasy
Minister zdrowia Mariusz Łapiński nie przyjedzie do Katowic na rozmowy z okupującymi od trzech dni Śląską Kasę Chorych związkowcami z Solidarności. Ministerstwo Zdrowia zaproponowało, by delegacja związkowców okupujących budynek kasy chorych udała się do stolicy na rozmowy.
Przewodnicząca komisji zdrowia śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Ewa Fica powiedziała, że związkowcy mogą pojechać do stolicy na rozmowy ale na własnych warunkach.
Solidarność nie zgadza się, by w chwili rozpoczęcia dialogu przerwano okupację siedziby Śląskiej Kasy Chorych w Katowicach - taki warunek postawiło Ministerstwo Zdrowia. Protest w Kasie może zostać przerwany dopiero w momencie podpisania porozumienia - podkreślają związkowcy.
Okupujących chcą także, by w rozmowach uczestniczył wicepremier Grzegorz Kołodko, odpowiedzialny za finanse państwa oraz minister Łapiński w roli strony, a nie - jaka określa resort zdrowia - mediatora w sporze.
Protest w Katowicach prowadzi około 100 związkowców. Po wtorkowych kilkugodzinnych rozmowach z przedstawicielami kasy, wiceministrem zdrowia i prezesem Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych związkowcy podpisali protokół rozbieżnosci.
W podpisanym protokole protestujacy żadają, między innymi, umorzenia 98-milionowej pożyczki udzielonej kasie przez budżet państwa, zmniejszenia tak zwanego wyrównania na rzecz biedniejszych kas, zdjęcia obowiazku finansowania procedur wysoko - specjalistycznych ze Ślaskiej Kasy Chorych i wykorzystania jej funduszu rezerwowego. (aka)