Przez cztery ostatnie lata "Solidarność" w Polsce rządziła mając swoją reprezentację parlamentarną, podejmując wszystkie ważne decyzje - powiedział premier w piątek pod czas swojej wizyty w Pradze.
Według niego, w ciągu tych ostatnich lat przybyło ponad jeden milion bezrobotnych, a gospodarka rozwija się siedmiokrotnie wolniej.
Natomiast jeśli głównym celem demonstracji jest protest przeciw zmianom w Kodeksie pracy, to trzeba pamiętać, że związki zawodowe, poza "Solidarnością", zawarły z organizacjami pracodawców porozumienie "świadczące o tym, że potrzeba zmian w Kodeksie jest oczywista, a "Solidarność" protestuje osamotniona w swoich przekonaniach - dodał premier.(ck)