Zdaniem Millera, w jego wystąpieniu nie było "ani jednej linijki, ani jednego fragmentu" świadczącego o agresywności.
W piątkowym wydaniu madrycki dziennik "ABC" określił wystąpienie polskiego premiera jako "najbardziej zamknięte na dyskusję i najbardziej agresywne. Był najtwardszy w sprzeciwie wobec wszystkiego". W Hiszpanii, która ma zbieżne z polskim stanowisko ws. unijnej konstytucji, mówi sie nawet o "polskim autyzmie" i podkreśla, że "są granice sojuszu" z naszym krajem.