PolskaMiller nie chce być prezydentem

Miller nie chce być prezydentem

Premier Leszek Miller zapowiedział, że nie będzie startował w wyborach prezydenckich. Dodał, że nie wiadomo jeszcze kto będzie kandydatem SLD na prezydenta.

29.04.2004 | aktual.: 29.04.2004 09:37

"Ja nie będę kandydował. Pani Kwaśniewska rezygnuje, co czynić będzie rywalizacje wyborczą bardziej zaciętą, gdyż wielu kandydatów ma wyrównane szanse" - powiedział Miller w porannej rozmowie Radia Zet.

W poniedziałek premier zapowiedział, że nie będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.

Na pytanie, kto z SLD będzie startował w wyborach prezydenckich premier odpowiedział, że decyzja taka jeszcze nie została podjęta. "Trudno mi w tej chwili powiedzieć, nie zastanawiamy się nad tym, decyzja zapadnie znacznie później, w tej chwili SLD jest zajęty kampanią wyborczą do Parlamentu Europejskiego" - dodał.

Według premiera, w sprawie afery Rywina, SLD powinno poprzeć raport Anity Błochowiak (SLD). Dodał, że w głosowaniu za raportem Błochowiak upewnił go poniedziałkowy wyrok sądu. "Przypuszczam, że wyrok sądu wpłynie na postawę wielu posłów. Trudno od niego abstrahować, albo uważamy, że od sądzenia są sędziowie, albo uważamy, że od sądzenia są politycy" - powiedział Miller.

Premier powiedział, że nie rozmawiał jeszcze w tej sprawie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, który przekonywał do głosowania za raportem Tomasza Nałęcza (UP). "Nie sądzę, żeby nie wziął po uwagę tego co sąd powiedział" - dodał.

Zdaniem Millera, jego błędem jako premiera była zbyt duża bierność w kwestii afery Rywina.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)