Trwa ładowanie...
30-03-2006 08:00

Milinkiewicz: Białorusini nie boją się

Po wyborach prezydenckich Białorusini nie boją się już tak, jak dawniej. Taką opinię wyraził przywódca białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz, który przybył z wizytą do Polski.

Milinkiewicz: Białorusini nie boją sięŹródło: AFP
d3rh0y2
d3rh0y2

Milinkiewicz powiedział "Sygnałom Dnia", że nie spodziewał się, iż białoruska opozycja tak bardzo się wzmocni przez kilka miesięcy, poprzedzających wybory. Podkreślił, że opozycji udało się wykreować w opinii publicznej alternatywę dla obecnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki, zarówno programową, jak i personalną. Milinkiewicz oświadczył, że protesty po wyborach były dopiero początkiem walki z reżimem. Teraz opozycja chce się skupić na "pracy u podstaw" i wciąganiu ludzi, którzy uczestniczyli w protestach, do swoich struktur.

Milinkiewicz powiedział, że Łukaszenka boi się siły opozycji i jest w złym stanie psychicznym. Dlatego przełożono ceremonię jego zaprzysiężenia na kolejną kadencję. Milinkiewicz dodał jednak, że Łukaszenka nie jest w stanie się zmienić i zreformować systemu swoich rządów.

Przywódca opozycji powiedział, że ewentualne sankcje, nałożone na Białoruś, powinny być wymierzone przeciwko konkretnym przedstawicielom tamtejszej władzy. Milinkiewicz poparł pomysł wprowadzenia zakazu wjazdu na terytorium Unii Europejskiej dla Łukaszenki i osób zajmujących wysokie stanowiska. Mówiąc o pomocy, jakiej może Białorusi udzielić Polska, Milinkiewicz podkreślił, że najważniejsza jest pomoc dla studentów, wydalonych z białoruskich uczelni, i wsparcie dla niezależnych instytucji i organizacji.

d3rh0y2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rh0y2
Więcej tematów