PolskaMija zagrożenie powodziowe

Mija zagrożenie powodziowe

Zaczął spadać poziom wód w
większości rzek Podkarpacia. Podczas trwającego od wtorku
zagrożenia powodziowego zalanych lub podtopionych zostało 18,5
tys. hektarów. Zginęła jedna osoba - poinformował rzecznik prasowy
Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie
kapitan Mariusz Wójcicki.

Po raz pierwszy od poniedziałku nad Podkarpaciem świeci słońce i jest prawie bezchmurne niebo. Systematycznie obniża się poziom wód w Wisłoku, górnych biegach Wisłoki i Sanu.

Od początku zagrożenia powodziowego ewakuowano 119 osób z 31 budynków, głównie w powiatach krośnieńskim, jasielskim i brzozowskim. Strażacy umocnili wały przeciwpowodziowe na długości 4,5 kilometra. Wodę wypompowano z 685 obiektów. Uszkodzonych zostało ok. 70 kilometrów dróg, 20 mostów i 37 kładek, a podtopionych lub zalanych było 1731 budynków - powiedział Wójcicki.

Większość szkód powstała w powiatach jasielskim, krośnieńskim, brzozowskim, strzyżowskim i rzeszowskim. Straty spowodowały przede wszystkim wody Wisłoka, Wisłoki, Jasiołki i Ropy oraz ich dopływów.

W piątek podczas pomagania pomagania sąsiadom w ewakuacji w Sędziszowie Małopolskim zginął 43-letni mężczyzna. Wynosząc dobytek dostał ataku padaczki i wpadł do potoku Budzisz. Mimo natychmiastowej pomocy i późniejszej reanimacji po kilkudziesięciu minutach mężczyzna zmarł - mówi rzecznik prasowy podkarpackiej KWP Wiesław Dybaś.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)