ŚwiatMiędzy nami, agentami

Między nami, agentami

Znana postać salonów Los Angeles,
agentka FBI Katrine Leung, aresztowana przed miesiącem pod
zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin, została oskarżona przez sąd w Los Angeles o nielegalne posiadanie,
kopiowanie i przechowywanie tajnych materiałów.

09.05.2003 | aktual.: 09.05.2003 12:31

Wbrew oczekiwaniom, 49-letniej Leung nie przedstawiono jednak zarzutu szpiegostwa.

Leung w momencie aresztowania oskarżono, że jako agentka FBI, mająca gromadzić informacje ze źródeł chińskich, faktycznie była podwójnym szpiegiem i przekazywała tajne materiały agentom chińskim. Sprawa jest szeroko komentowana w USA.

Leung została zwerbowana do pracy w FBI jeszcze w 1982 r. przez agenta Jamesa Smitha, który - jak miał wykazać materiał dowodowy, zebrany przez sąd - stał się wkrótce jej kochankiem. Kobieta w czasie odwiedzin Smitha miała wyjmować z jego teczki tajne materiały, które następnie miała przekazywać Chińczykom.

Smith, który był agentem FBI przez 30 lat do czasu przejścia na emeryturę przed trzema laty, został oskarżony o zaniedbania. Sąd w Los Angeles przedstawił mu sześć zarzutów, w tym także fałszowanie raportów na temat przydatności swej kochanki dla FBI.

Leung otrzymała od FBI za swe usługi co najmniej 1,7 miliona dolarów. Jej mąż Kam Leung broni żony, twierdząc, iż nic jej nie łączyło ze Smithem i że stała się kozłem ofiarnym, przy pomocy którego FBI chce ukryć własną nieudolność, w tym także działania Smitha jako agenta kontrwywiadu, odpowiedzialnego za sprawy chińskie.

Kam twierdzi, że jego żona wielokrotnie chciała zrezygnować z pracy dla FBI, jednakże Biuro nie wyrażało na to zgody, stosując różne formy nacisku.(mp)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)