Trwa ładowanie...

Merkel odpowiada Trumpowi

"Uważam, że my, Europejczycy, mamy swój los we własnych rękach" - oświadczyła w poniedziałek kanclerz Angela Merkel. Była to odpowiedź na słowa Donalda Trumpa, który ocenił, że po W. Brytanii Unię Europejską opuszczą także inne kraje.

Merkel odpowiada TrumpowiŹródło: PAP
d17vahn
d17vahn

W poniedziałek w Berlinie odbyła się wspólna konferencja prasowa premiera Nowej Zelandii Billa Englisha oraz szefowej niemieckiego rządu Angeli Merkel. Podczas niej kanclerz Niemiec powiedziała, że potęga gospodarcza oraz sprawność w podejmowaniu decyzji to największe atuty krajów wspólnoty w walce z terroryzmem.

Angela Merkel przyznała - odnosząc się do krytyki Donalda Trumpa ws niemieckiej polityki migracyjnej - że zwalczanie terroryzmu stanowi ogromne wyzwanie dla wszystkich krajów, jednak "osobiście oddzieliłaby wyraźnie tę kwestię od kwestii uchodźców".

Wielu Syryjczyków uciekło ze swojego kraju nie tylko przed wojną domową, ale też terroryzmem - zauważyła. I dodała - osobiście czekam na inaugurację nowego prezydenta USA. Potem oczywiście będziemy z nim współpracować na wszystkich płaszczyznach.

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla niemieckiego "Bilda" i brytyjskiego "Timesa" Donald Trump powiedział, że UE jest "środkiem do celu dla Niemiec". A decyzja Wielkiej Brytanii o Brexicie jest rozsądna i pociągnie za sobą inne kraje.

d17vahn

Ponadto zdaniem Trumpa polityka przyjęta przez niemiecki rząd w szczytowym okresie kryzysu migracyjnego była "katastrofalnym błędem".

Frank-Walter Steinmeier - minister spraw zagranicznych Niemiec - który w poniedziałek uczestniczy w obradach szefów dyplomacji państw UE, powiedział, że wypowiedzi amerykańskiego prezydenta-elekta "wywołały zdziwienie w Brukseli i przypuszcza, że nie tylko w Brukseli".

Przypomnijmy, że Donald Trump zagroził niemieckim koncernom motoryzacyjnym 35-procentowym cłem na samochody, które będą importowane do USA z Meksyku. I skrytykował te firmy za zbyt małą produkcję na amerykańskim terytorium.

Niemiecki wicepremier i minister gospodarki Sigmar Gabriel w reakcji na tę wypowiedź zaapelował w poniedziałek o spokój. - Gdybyśmy teraz zaczęli się izolować, jak tego chce nowy prezydent USA, utracilibyśmy setki tysięcy miejsc pracy - powiedział. I dodał, że Niemcy nie obawiają się konkurencji.

Donald Trump zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA 20 stycznia.

d17vahn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17vahn
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj