PolskaMaturalne sikanie przez sms

Maturalne sikanie przez sms

Urzędnicy Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej
opowiedzieli dyrektorom szkół, jak ma wyglądać matura od kuchni.
Zakazali powtarzać tego prasie. Na szczęście nie wszyscy
posłuchali - pisze "Życie Warszawy".

11.04.2005 | aktual.: 11.04.2005 07:32

Rozmówcami gazety byli dyrektorzy warszawskich liceów, nazwani przez nią umownie dyrektor Jan i dyrektor Ewa. Ich zdaniem, pod hasłem tajemnicy kryje się lekceważenie kodeksu pracy i garść zwykłych absurdów - podaje gazeta.

Egzamin pisemny trwa pięć godzin, wliczając w to półgodzinną przerwę na herbatę i kanapki. Przed i po przerwie maturzystom nie wolno wychodzić na siusiu. Urzędnicy początkowo chcieli pozwolić na siusianie tylko osobom, które mają lekarskie zaświadczenie o chorobie nerek. Ostatecznie siusiać mogą wszyscy, ale... Jeśli kogoś przyprze, nie wolno mu wyjść do toalety samemu, nie może też odprowadzić go członek komisji, bo tym nie wolno opuszczać sali. Do sal może zaglądać tylko dyrektor, ale za to komisji nie wolno z nim rozmawiać - informuje "Życie Warszawy".

Co robić? Gdy uczeń zgłosi, że chce sikać, przewodniczący komisji musi mi przesłać SMS o treści: 'Sala 5 chcemy siusiu', wówczas ja tam pójdę, a komisja wskaże mi palcem ucznia, którego zaprowadzę do kabiny, a potem odprowadzę - opowiada gazecie dyrektor Jan, u którego matura będzie odbywać się w 12 salach. A co mają zrobić członkowie komisji, jeśli ich przyprze? Niech pozakładają pampersy. W trakcie egzaminu nie wolno im sikać ­ dodaje dyrektor Ewa.

Dyrektorzy rozglądają się też za łóżkami polowym. Wielu nie będzie się opłacało wychodzić ze szkoły przez trzy maturalne tygodnie. Każdego dnia dyrektor będzie musiał siedzieć do godz. 22. Do tego czasu w placówce ma zjawić się specjalny kurier, któremu zostaną przekazane napisane prace. Dyrektor nie może umówić się z posłańcem na konkretną godzinę, ponieważ godzina jego przyjazdu jest objęta tajemnicą. Podobnie jak poranny przyjazd kuriera z tematami egzaminacyjnymi na dany dzień. Wiadomo tylko, że ich rozwożenie będzie się zaczynało o godz. 4 rano - pisze "Życie Warszawy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)