Martić odda się "w ręce" trybunału
Były przywódca chorwackich Serbów Milan Martić, oskarżany o zbrodnie wojenne, wyraził gotowość oddania się "w ręce" Międzynarodowego Trybunału ONZ w Hadze - poinformował w poniedziałek jego obrońca.
Martić, podejrzany o zlecenie ataku na chorwacką stolicę Zagrzeb w maju 1995 r., jest już drugim prominentnym serbskim politykiem, który postanowił stanąć przed haskim trybunałem. Oskarżony zamierza wyjaśnić okoliczności podjęcia decyzji zbombardowania Zagrzebia.
W ubiegłą sobotę podobne oświadczenie złożył obrońca emerytowanego generała Dragoljuba Ojdanica. Ojdanić dowodził oddziałami jugosłowiańskiej armii podczas kampanii w Kosowie w latach 1998-99.
Jugosłowiański parlament, pod presją międzynarodowej opinii, przyjął w ub. miesiącu ustawę, zmuszającą oskarżonych o przestępstwa wojenne do współpracy z haskim trybunałem. Rząd Jugosławii opublikował listę 23 podejrzanych i zasugerował, by w najbliższych dniach oddali się "w ręce" trybunału. Na liście tej znajdują się między innymi nazwiska Ojdanicia i Marticia.(miz)