Marsz imigrantów na Budapeszt
Starcia z policją
Starcia z policją, marsz na Budapeszt. W nocy zawrócili
Na Węgrzech w poniedziałek późnym wieczorem imigranci starli się z policją i przełamali kordon przy granicy z Serbią.
Kilkuset z nich rozpoczęło marsz w kierunku Budapesztu. Po około 15 kilometrach uchodźcy przerwali marsz i wrócili autobusami do ośrodka rejestracyjnego dla imigrantów w miejscowości Roeszke.
(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)
Przełamali kordon policyjny i przedostali się na autostradę
Uchodźcy przełamali kordon policyjny wokół ośrodka i po starciach z siłami porządkowymi przedostali się przez pola na autostradę Belgrad-Budapeszt, którą ruszyli na północ w kierunku stolicy Węgier.
Nie próbowali zatrzymać uchodźców
Policja zablokowała ruch samochodów w obu kierunkach, lecz nie próbowała już siłą zatrzymać uchodźców. Nad autostradą krążył śmigłowiec, monitorujący sytuację.
"Niemcy, Niemcy"
Gdy ekipy telewizyjne filmowały pieszych, dziesiątki z nich wznosiło ramiona, wykrzykując: "Niemcy, Niemcy".
Uchodźcy wrócili do ośrodka w Roeszke
Jednak po przejściu kilkunastu kilometrów uchodźcy zatrzymali się i po negocjacjach z policją zgodzili się powrócić autobusami do ośrodka w Roeszke.
Złamanie tych przepisów może skutkować wydaleniem z Węgier
Jak donosiły węgierskie media, policja poinformowała imigrantów, że zgodnie z prawem muszą zostać zarejestrowani i nie mogą opuszczać ośrodka rejestracyjnego.