Markowski: prezydent nie jest bezstronny
Politolog Radosław Markowski uważa, że Lech Kaczyński po raz kolejny udowodnił, że nie jest bezstronnym politykiem. Według niego sprawa rzekomej decyzji o skróceniu kadencji Sejmu miała na celu stworzenie zbędnego napięcia.
14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 08:14
Radosław Markowski powiedział, że do tej pory nie widział tak zmarnowanego przemówienia prezydenta. Według niego orędzia prezydenckie powinny być żadkie, a jeżeli do nich dochodzi, to oczekuje się od nich czegoś ważnego. Zaznaczył, że Lech Kaczyński podczas przemówienia nie powiedział niczego istotnego i jedynie zwrócił uwagę na to, czego nie zrobi.
Zdaniem politologa, to dziennikarze częściowo nakręcili atmosferę wcześniejszych wyborów. Zwrócił jednak uwagę na przedłużanie się przemówienia prezydenta i w końcu krótkie jego wystąpienie. Według niego może to wskazywać na to, że był przygotowany również inny tekst orędzia.