PolskaMarek D. wsypie polityków?

Marek D. wsypie polityków?

Marek D. chce w najbliższym czasie złożyć wyczerpujące zeznania. Lobbysta ujawni okoliczności korupcji na najwyższych szczeblach, twierdzi "Życie Warszawy". Prokuratura zapowiada, że jeżeli złoży wiarygodne wyjaśnienia, może liczyć np. na uchylenie aresztu.

17.12.2005 | aktual.: 17.12.2005 07:54

D. siedzi w łódzkim areszcie pod zarzutem wręczenia łapówki byłemu posłowi SLD Andrzejowi Pęczakowi. Jest też świadkiem w sprawie nielegalnych kont w Szwajcarii prominentnych polityków lewicy i wiedeńskiego spotkania Kulczyk - Ałganow.

Obrońcy biznesmena mówią wprost: nasz klient będzie zeznawać w zamian za uchylenie aresztu i zastosowanie przepisu o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Jeżeli złoży obszerne wyjaśnienia, które da się zweryfikować, to może liczyć na dobrodziejstwa przewidziane w przepisach, w tym na uchylenie aresztu - powiedział "Życiu Warszawy" Janusz Kaczmarek, szef Prokuratury Krajowej.

Co może ujawnić Marek D.? Wie co najmniej o kilkunastu szwajcarskich kontach byłych polityków. Chce ujawnić istotne informacje dotyczące działań przestępczych na najwyższych szczeblach władzy. Jest w stanie swoją wiedzę udokumentować - podkreśla prof. Piotr Kruszyński, obrońca biznesmena. - Już wcześniej składał takie deklaracje w łódzkiej prokuraturze. Zostało to zbagatelizowane - dodaje mecenas Natalia Ołowska-Zalewska, drugi obrońca Marka D.

Kaczmarek przyznaje, że lobbysta ma ogromną wiedzę. Zna kulisy polskich prywatyzacji. Jego wiedza dotyczy też innych dziedzin, mówi. Wiadomo, że D. zna szwajcarskiego bankowca Petera Vogla. Niedawno okazało się, że został on ułaskawiony na początku 2000 roku przez prezydenta Kwaśniewskiego. Prokuratura bada, czy podczas procesu ułaskawienia doszło do przyjęcia korzyści przez urzędnika państwowego.

W piątek do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach dotarło pismo z Prokuratury Krajowej dotyczące przekazania sprawy Marka D. Wcześniej śledztwo prowadziła prokuratura w Łodzi. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zadecydował o przeniesieniu tej sprawy. Według nieoficjalnych informacji powodem były błędy popełnione podczas śledztwa. Postępowanie w Katowicach poprowadzi co najmniej dwóch prokuratorów, twierdzi "Życie Warszawy". (PAP)

Więcej: *Życie Warszawy - Dochnal chce zeznawaćŻycie Warszawy - Dochnal chce zeznawać*

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)