Maratończyk płynie wpław Wartą
Maratończyk z podpoznańskiego Śremu, Roman Bartkowiak jest coraz bliższy pobicia rekordu w płynięciu rzeką wpław. Do mety (w Śremie) brakuje mu około 10 km. Powinien się tam zameldować około godz. 12:00.
27.07.2008 | aktual.: 27.07.2008 12:35
Roman Bartkowiak, 59-letni prezes Stowarzyszenia Aktywności Fizycznej Mieszkańców Ziemi Śremskiej, płynie Wartą bez przerwy od sobotniego południa. Za nim około 100-kilometrowy dystans. Wygląda na to, że w samo południe dopłynie do swojej rodzinnej miejscowości.
Jak powiedział Marcin Krześlak - kapitan statku, który asekuruje pływaka, pan Roman doskonale poradził sobie w nocy. Panowały też dobre warunki atmosferyczne. Poważny kryzys przyszedł nad ranem i trwa do teraz. Jednak maratończyk nie poddaje się. Od jakiegoś czasu maratończykowi towarzyszy starszy ratownik WOPR Paweł Ostrowski. Stara się go dopingować i wspierać psychicznie na ostatnich kilometrach.