Małżeństwo utonęło w rzece Prosna
Dwie osoby utonęły w rzece Prosna w miejscowości Mieleszyn (gmina Bolesławiec, woj. Łódzkie) - poinformował młodszy aspirant Radosław Gwis z komendy wojewódzkiej policji w Łodzi.
Według policji, w miejscu, gdzie doszło do tragedii obowiązywał zakaz kąpieli ze względu na zawirowania oraz zanieczyszczenie wody.
Pomimo zakazu 50-letnia kobieta postanowiła popływać. Gdy zaczęła tonąć z pomocą ruszył jej 51-letni małżonek. Niestety, oboje utonęli. Przebieg zdarzenia z brzegu obserwowały dwie bratanice 51-latka - w wieku 10 i 13 lat. Wszyscy przyjechali nad Prosnę ze Śląska - powiedział Gwis. Dodał, że krzyk dzieci zaalarmował ludzi wypoczywających kilkaset metrów dalej.
Na ratunek - jak mówił Gwis - było już jednak za późno, gdyż rzeka wciągnęła tonących. Policjanci zorganizowali pomoc psychologiczną dla dziewczynek. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Wieruszowa wydobyli ciała na brzeg.
Z danych komendy wojewódzkiej policji wynika, że od początku wakacji w regionie łódzkim utonęło pięć osób.