ŚwiatMajorka: piekło w raju

Majorka: piekło w raju



Czekający na transport podróżni
Od kilku dni w Palma de Mallorca trwa strajk kierowców autobusów turystycznych. Tysiące wczasowiczów, w większości Niemców i Brytyjczyków, nie mogło w sobotę opuścić lotniska i pojechać do swoich hoteli. Kierowcy domagają się podwyżki płac.

30.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Biura podróży zmobilizowały do przewozu gości wszystkie taksówki na wyspie - ok. 1500 oraz wypożyczone samochody.

Sobota jest dniem największego napływu turystów na Majorkę. Przez lotnisko przewinęło się około 140 tys. turystów. W ciągu dnia zaplanowano 890 startów i przylotów.

Lotniska pilnowały specjalne oddziały policji, by nie dopuścić do ustawiania pikiet strajkowych, które mogłyby blokować dojazd samochodom prywatnym. Wcześniej strajkujący usiłowali wznieść przed budynkiem lotniska barykadę. (mk)

strajkpodwyżkihotele
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)