Mają szefów

Ustawę o RTV szykowano jako kij na niezależne media. Teraz, kiedy już powszechnie wiadomo, że jej patroni działali w złej wierze, rząd pokazuje marchewkę. Chce ustawę wycofać - komentuje w "Gazecie Wyborczej" Piotr Stasiński.

22.07.2003 | aktual.: 22.07.2003 07:08

Jego zdaniem, byłoby jednak fatalnie, gdyby nową ustawą zajęli się ci sami ludzie, a jej celem znów było ograniczenie suwerenności niezależnych mediów. Stasiński pisze, że w sedno trafiła Danuta Waniek. Przestańcie się znęcać nad urzędnikami za sfałszowanie projektu. Oni mają przecież szefów i to ci powinni odpowiadać - powiada przewodnicząca KRRiTV.

Wprawdzie Danuta Waniek broni dyrektor Sokołowskiej - która wypadła przed komisją śledczą jak najgorzej - ale przecież ma rację. Za manipulowanie ustawą odpowiadają przełożeni urzędników Krajowej Rady i resortu kultury. Ci, którzy ich do tej pracy wysłali - stwierdza publicysta. Zwierzchnikiem i protektorem Sokołowskiej jest sekretarz KRRiTV Włodzimierz Czarzasty, całą zaś ustawę prowadziła ówczesna wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska.

Prokuratura, która na zlecenie komisji śledczej sprawdza, czy nie doszło do kryminalnego fałszerstwa, powinna zwłaszcza zbadać rolę tych dwóch osób - uważa komentator "Gazety Wyborczej", Piotr Stasiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)