Lustracja w Uniwersytecie
Rektorska Komisja ds. Inwigilacji
Uniwersytetu Jagiellońskiego przez Służbę Bezpieczeństwa
zakończyła pracę, powiedział "Dziennikowi Polskiemu" prof.
Krzysztof Królas, przewodniczący komisji. Na biurku rektora UJ
prof. Karola Musioła znalazło się sprawozdanie z jej prac.
W grudniu ubiegłego roku media ujawniły 26 nazwisk tajnych współpracowników SB, którzy działali na terenie UJ. Rektor dla wyjaśnienia sprawy powołał do życia komisję. Jej 17 członków spotkało się na 10 posiedzeniach, w okresie od maja do 13 grudnia.
W kręgu zainteresowań komisji znalazło się 12 osób, tyle bowiem należało do grupy aktualnie zatrudnionych bądź emerytowanych pracowników UJ. Przypadkami pozostałej czternastki komisja się nie zajmowała, bo byli to ludzie albo w minimalny, albo w żaden sposób związani z UJ lub studenci sprzed ponad 20 lat.
Komisja ustaliła, że nie podlega wątpliwości fakt rejestracji wszystkich 12 osób wymienionych jako tajni współpracownicy lub konsultanci SB. Na co jednak zwraca uwagę prof. Krzysztof Królas, przypadek każdej osoby należy rozpatrywać oddzielnie. Uzasadnieniem tego stanowiska są podawane przez "Dziennik Polski" przeciwstawne przykłady zachowań ludzi zwerbowanych przez SB do współpracy. (PAP)