Luft: język Leppera - hańbą dla parlamentu
Zdaniem rzecznika rządu Krzysztofa Lufta, jeśli język, jakim w debacie publicznej posługuje się lider Samoobrony Andrzej Lepper, zostanie przeniesiony na grunt sejmowy - będzie to hańba dla polskiego parlamentu.
27.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na czwartkowym spotkaniu z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim Lepper nakłaniał go do jak najszybszego zdymisjonowania rządu Jerzego Buzka.
Po spotkaniu z głową państwa lider Samoobrony mówił dziennikarzom: Najbardziej niepokoi nas to, że premier Buzek tak uparcie rękami i nogami trzyma się swego stołka. (...) Każdy następny dzień działań tego rządu to strata dla Polski: oni chcą jeszcze ukraść co tylko można i taka jest nasza opinia - dodał.
Uznał też, że członkowie rządu zawarli chyba jakieś tajne umowy i chcą je zrealizować, a za to wzięli wiadomo co - po imieniu to nazywam - łapówki. (...) Niech premier Buzek, pani Sowińska i cały ten skład nie myśli, że to im się uda: Samoobrona jest w Sejmie, Samoobrona będzie mieć dostęp do dokumentów państwowych i te wszystkie akty sprzedaży będą sprawdzane - mówił Lepper.
Komentując te wypowiedzi Luft ocenił, że jeżeli taki język zostanie wprowadzony do Sejmu, to będzie to hańba dla polskiego parlamentu.
Według niego, czwartkowe wypowiedzi Leppera to jego normalne działanie, do którego zdążył już wszystkich przyzwyczaić. (...) Andrzej Lepper obrażał już niemal wszystkich w tym kraju, włącznie z panem prezydentem - dodał Luft. (jd)