W przyjętym stanowisku podkreślają , że nie mogą działać w organizacji, której prezes, jak twierdzą, działa bezprawnie, likwiduje jej struktury i wyrzuca najlepszych ludzi, którzy gwarantują realizację programu partii. Jednocześnie szefowie powiatowi LPR z Podkarpacia podkreślają, że są gotowi wrócić do Ligi, ale pod warunkiem, że Roman Giertych ustąpi z zajmowanych funkcji, a w partii zostaną przeprowadzone demokratyczne wybory.
Chcą też anulowania podejmowanych przez centralę decyzji o rozwiązaniu powiatowych i wojewódzkich struktur Ligi, co miało miejsce między innymi na Podkarpaciu. Jeśli to nie nastąpi, regionalni działacze LPR-u rozważają utworzenie nowego ugrupowania i start pod jego szyldem w wyborach samorządowych.
