Łoś wszedł do sklepu po piwo?
Niemałe zamieszanie spowodował łoś, który postanowił odwiedzić centrum handlowe w spokojnym miasteczku Kongsvinger w Norwegii. Zdezorientowane zwierzę zatrzymał dopiero stos schłodzonych butelek piwa.
20.07.2010 | aktual.: 20.07.2010 10:37
- Byłam bardzo przestraszona, dopiero po wszystkim do mnie dotarło co się tak naprawdę stało - mówiła Inger Lise Moss w rozmowie z dziennikarzami norweskiego radia NRK. - To był szczególny dzień pracy - dodała.
Świadkowie zdarzenia żartowali potem, że łoś po prostu wybrał się na zakupy: najpierw zajrzał do centrum handlowego, potem do kwiaciarni, a na koniec do sklepu spożywczego.
- Jedyne co go zainteresowało w naszym sklepie to schłodzone piwo bezalkoholowe, przystanął przy nim na chwilę, zaraz potem wyszedł - śmieje się kierownik sklepu Ingunn Sorli w rozmowie z radiem NRK.
Po "zakupach" łoś spokojnie wrócił do pobliskiego lasu. Pozostawił po sobie w sklepach spory bałagan, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Anna Małkowska