Lodówka zabiła dziecko
To jest bez wątpienia największa z tragedii ostatnich lat w Krynicy Zdroju. Zwykła domowa lodówka stała się zabójcą 10–miesięcznego dziecka. Do tragedii doszło w domu przy ulicy Kraszewskiego w centrum uzdrowiska około godz. 10.30. Będąca pod opieką swej mamy 10–miesięczna dziewczynka dotknęła stojącej w pomieszczeniu lodówki. Dziecko zostało porażone prądem.
13.08.2007 | aktual.: 13.08.2007 08:56
Z nieprzytomnym maleństwem matka natychmiast pojechała do szpitala, gdzie stan dziecka oceniono jako agonalny i podjęto reanimację. Wysiłki medyków nie doprowadziły jednak do przywrócenia życia maleńkiej dziewczynki.
O dramacie, jaki rozegrał się w krynickim domu, szpital powiadomił natychmiast miejscowy komisariat – mówi Beata Frohlich, rzecznik nowosądeckiej komendy policji. Wszczęte zostało postępowanie mające wyjaśnić okoliczności tragedii. (sś)