PolskaListonosze są już bezpieczni?

Listonosze są już bezpieczni?

Czterech podejrzanych o dwa napady na
listonoszy zatrzymali policjanci z Tychów. Odzyskali też część
skradzionych pieniędzy - podał zespół prasowy śląskiej policji.

Funkcjonariusze sprawdzają, czy ujęci mężczyźni mają związek również z innymi, podobnymi przestępstwami.

Do jednego z napadów doszło 20 lutego na ul. Beethovena. Sprawcy zaatakowali listonoszkę gazem łzawiącym i ukradli jej saszetkę z pieniędzmi.

- Pierwszego ze sprawców udało się zatrzymać wkrótce po napadzie, dzięki świadkowi całego zdarzenia. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili i zatrzymali jego wspólnika - 29-letniego mieszkańca Mikołowa - powiedział nadkomisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Okazało się, że ci dwaj przestępcy nie działali sami. W ręce policjantów zajmujących się sprawą wpadli również ich dwaj kompani - 24-letni tyszanin oraz 28-letni mieszkaniec powiatu mikołowskiego, który próbował uciec zagranicę.

- Ustalono, że ten ostatni mężczyzna ma związek z jeszcze jednym napadem na listonoszkę, który miał miejsce w grudniu ubiegłego roku przy ul. Hutniczej - dodał nadkom. Bieniak.

Wszyscy czterej mężczyźni zostali aresztowani. Za rozboje grozi im do 12 lat więzienia. Policjanci sprawdzają, czy mają oni związek z innymi, dotychczas niewyjaśnionymi napadami na doręczycieli, które odnotowano w ostatnim czasie nie tylko w Tychach, ale też innych miastach regionu.

Źródło artykułu:PAP
policjanapadzatrzymanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)