Lista Ryby
Na tablicy informacyjnej "Solidarności" w
Krynicy zawisła ostatnia część listy nazwisk współpracowników SB,
którzy w ramach operacji "Zbieg" tropili ukrywającego się w stanie
wojennym Władysława Rybę, członka Zarządu Regionalnego
małopolskiej "Solidarności" - pisze "Gazeta Krakowska".
Esbecy nie zmieścili się na tablicy za jednym zamachem, musieliśmy podzielić listę na kilka części- mówi Marian Ryba, który przed 24 laty pomagał ojcu zacierać ślady.
Władysław Ryba (77 lat) otrzymał z krakowskiego oddziału IPN noty identyfikacyjne 44 funkcjonariuszy nowosądeckiej SB z datą i miejscem urodzenia, imieniem ojca, stopniem służbowym i zajmowanym wówczas stanowskiem. Na podstawie tej listy można odtworzyć strukturę SB w byłym woj. nowosądeckim.
Jest tam m.in. szeregowiec Janusz Kostecki, który był kilka razy u nas na rewizji, a także mjr Andrzej Chmielowski, naczelnik wydziału V SB WUSW w Nowym Sączu, który mnie przesłuchiwał po ujawnieniu się 13 stycznia 1983 r. - wspomina pan Władysław.
Ryba nie czuje do esbeków nienawiści. Chodzi tylko o to, żeby oni nie zajmowali żadnych funkcji publicznych i żeby, tak jak większość Polaków, żyli za 1000 zł miesięcznie- tłumaczy starszy pan. Nie zna losów swoich prześladowców, nie wie, co dziś porabiają.
Żaden z esbeków nie skontaktował się ze swą ofiarą. Tylko jedna instytucja przeprosiła Rybę za swojego byłego pracownika, kóry okazał się agentem. Nie żałuję tej wystawy, uważam, że tak należało zrobić- mówi Ryba. (PAP)