Polska"Likwidacja? To strata całego dorobku 36. pułku"

"Likwidacja? To strata całego dorobku 36. pułku"

Szef sejmowej komisji obrony narodowej Stanisław Wziątek z SLD negatywnie ocenia zapowiedzi premiera Donalda Tuska i szefa MON Tomasza Siemoniaka o likwidacji 36. pułku obsługującego loty VIP-ów.

04.08.2011 | aktual.: 04.08.2011 17:06

- Mogę to zrozumieć jako wymiar symboliczny, ale negatywnie oceniam efekt i decyzję merytoryczną. To jest strata dorobku tego pułku - ocenił Wziątek.

Jego zdaniem, nawet jeśli w pułku pojawiały się słabości i błędy, to nie była to wina pilotów, ale, jak zaznaczył, wina złego przygotowania, braku narzędzi do realizacji zadań, braku dobrych samolotów, symulatorów lotów, czy wsparcia organizacyjnego dla szkolenia.

Według posła, zapowiedzi likwidacji 36. specpułku mają tylko pokazać, że "coś się dzieje, że coś resort wykonuje, żeby zmienić rozpaczliwy obraz wojska".

- Wolałbym, żeby wprowadzono mechanizm poprawy sytuacji, żeby podjęto decyzje o zakupie nowego sprzętu, o nowym systemie szkolenia i pomocy pilotom, a nie rozwiązywano ich jednostkę - powiedział Wziątek.

Odnosząc się do dymisji wiceszefa MON Czesława Piątasa i 13 oficerów, w tym trzech generałów, Wziątek powiedział, że nie chce oceniać decyzji nowego szefa resortu. Jak zaznaczył, minister Siemoniak sam dokonuje oceny swoich współpracowników. - Musi stworzyć sobie taką ekipę, do której będzie miał zaufanie i która będzie realizowała właściwie filozofię cywilnej kontroli nad armią - zaznaczył.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)