Lekcje w kąpielówkach i bikini
W szkole im. Anny Frank w Linden (Hesja) uczniowie siedzą na lekcjach w spodenkach kąpielowych, a uczennice w kostiumach bikini.
09.11.2005 | aktual.: 09.11.2005 18:08
Dyrektor tej placówki edukacyjnej Bruno Kraft poinformował o tym w środę media. Niecodzienny uczniowski ubiór jest zarówno formą protestu przeciw niesprawnemu ogrzewaniu w budynku szkolnym, jak i formą samoobrony - temperatura w klasach przekracza 30 stopni Celsjusza, a nowoczesnego, sterowanego cyfrowo ogrzewania nie udaje się wyłączyć.
Od końca października w przegrzanych klasach znów męczy się ponad 250 uczniów z klas 5-10. System grzewczy zainstalowano przed trzema laty i od początku było z nim mnóstwo kłopotów. Nikt nie wie, dlaczego w 10 z 42 pomieszczeń nie udaje się obniżyć temperatury, nawet po zakręceniu przez woźnego dopływu wody do kaloryferów.
Na uczennice w bikini i uczniów w spodenkach dyrektor reaguje spokojnie. W naszej szkole nie obowiązują żadne konkretne wymogi dotyczące stroju - powiedział mediom.