"Le Monde": Le Pen torturował Algierczyków

Jean-Marie Le Pen (AFP)
Francuski dziennik Le Monde poinformował w poniedziałek, że przywódca francuskiej skrajnej prawicy Jean-Marie Le Pen osobiście torturował jeńców podczas wojny algierskiej pod koniec lat 50.

Le Pen, przywódca Frontu Narodowego i rywal Jacquesa Chiraca w majowej drugiej turze wyborów prezydenckich, natychmiast zaprzeczył tym doniesieniom mówiąc, że jest to przedwyborcza manipulacja.

Le Monde przytoczył wypowiedzi algierskich weteranów wojny, którzy mieli trafić w ręce Le Pena - wówczas porucznika wojsk spadochronowych. Jak twierdzą Algierczycy, dla wydobycia zeznań stosował prąd elektryczny, bicie i duszenie mokrym ręcznikiem.

Le Pen siedział na mnie. Trzymał płachtę, podczas gdy inny facet lał na mnie wodę. Wciąż słyszę go, jak krzyczy "dalej, dalej, nie przestawaj" - powiedział Le Monde algierski weteran Abdelkader Ammour.

Le Pen zdecydowanie odrzuca te twierdzenia, wskazując, iż nigdy nie był w miejscach, gdzie te tortury się odbywały. Te zeznania to kłamstwa. Może tym ludziom wmówiono, (że torturował ich Le Pen). Powiedziano im, że człowiek, którego widzieli, był porucznikiem Le Penem. Ale jak mogli to wiedzieć? To wariactwo - oświadczył Le Monde.

Zarzucił jednocześnie gazecie, że jej publikacja ma na celu zmanipulowanie opinii publicznej przed wyznaczonymi na 9 i 16 czerwca wyborami parlamentarnymi. Jest to szczególnie nielojalna forma manipulacji, bowiem kieruje się osobiście przeciwko mnie - powiedział.

Le Pen zaskoczył nie tylko Francuzów, ale i międzynarodową opinię publiczną, zajmując w pierwszej turze wyborów prezydenckich drugie miejsce - przed ówczesnym socjalistycznym premierem Lionelem Jospinem. Jednak w drugiej turze przywódca Frontu Nardowego tylko nieznacznie poprawił swój wynik, zdobywając niecałe 18% głosów.

Francuska ordynacja wyborcza (okręgi jednomandatowe, druga tura głosowania w przypadku nieuzyskania przez kogokolwiek bezwzględnej większości) daje Frontowi Narodowemu szanse na najwyżej kilka miejsc w parlamencie. (aka)

Wybrane dla Ciebie
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie