Kwaśniewski z tarczą
Lepszy jest dialog niż jego brak. Mamy program, idziemy krok po kroku. Ta wizyta była bardzo potrzebna - powiedział po rosyjsku na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem Aleksander Kwaśniewski - donosi moskiewski korespondent "Trybuny".
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 12:00
Prezydent Polski poinformował, że do końca października wicepremierzy Jerzy Hausner i German Gref podpiszą porozumienie o współpracy gospodarczej, które ma sprzyjać zniesieniu barier we współpracy między obydwoma krajami. W styczniu w Krakowie prezydenci wezmą udział w polsko-rosyjskim forum ekonomicznym, by, jak powiedział Kwaśniewski, "dać błogosławieństwo" biznesmenom obu krajów.
Przed spotkaniem Władimira Putina i Aleksandra Kwaśniewskiego na Kremlu rosyjscy dziennikarze otrzymali lakoniczne oświadczenie Biura Prasowego Prezydenta Rosji: "Na tle powszechnego na świecie poparcia dla Rosji w związku z tragedią w Biesłanie rażącym dysonansem stała się szeroka kampania antyrosyjska polskich mediów, poparta przez szereg oficjalnych osób w Polsce". Jednak w pierwszych minutach rozmowy, gdy jej świadkami byli dziennikarze, Władimir Putin nie podjął tego wątku. Natomiast Aleksander Kwaśniewski już na wstępie oświadczył, że w związku z tragedią w Biesłanie składa wyrazy współczucia i wyrazy solidarności dla całego narodu rosyjskiego.
Tłumaczka pominęła słowo solidarność, dlatego prezydent Polski powtórzył dobitnie "i wyrazy solidarności". Podkreślił, że cała Polska była solidarna z Biesłanem, rodzinami ofiar, z całą Rosją. Zwrócił uwagę na konieczność wspólnej walki z terroryzmem międzynarodowym.
- Po pierwsze, rozmowa była dobra, bez cudów, bo cudów być nie może, ale po prostu dobra - powiedział prezydent "Trybunie". W tym roku, po raz pierwszy od dłuższego czasu, możemy powiedzieć, że wymiana handlowa między naszymi krajami układa się korzystnie dla Polski. W naszej rozmowie - podkreślił Aleksander Kwaśniewski - nie mogliśmy pominąć wydarzeń w Biesłanie. Powiedziałem prezydentowi Rosji, że nie ma słów potępienia dla takich czynów i nic ich nie tłumaczy. Prezydent Putin nie omieszkał wspomnieć o polskich mediach. Ton wielu komentarzy i relacji bardzo Rosjan zabolał. Odpowiedziałem, że polskie media są wolne, a to oznacza, że również same odpowiadają za to, co piszą. Nie ulega jednak wątpliwości, że postawa niektórych tytułów w tamtych dniach boli Rosję. Ale powtarzam - dziś w stosunkach polsko-rosyjskich zrobiliśmy kolejny krok do przodu - powiedział w rozmowie z "Trybuną" prezydent Aleksander Kwaśniewski. (IAR)