Kwaśniak nieusuwalny?
Robert Kwaśniak stracił tekę wiceministra,
ale nadal jest szefem służby celnej. Szef celników sam zrezygnować
nie chce, a minister finansów szuka argumentów, by go odwołać -
pisze "Rzeczpospolita".
20.02.2004 07:00
Minister finansów Andrzej Raczko i następca Kwaśniaka - wiceminister Wiesław Czyżowicz - jak nieoficjalnie przyznają ich współpracownicy - liczą na wyniki kontroli w sprawie konfliktu interesów między szefem służby celnej a kancelarią prawniczą jego żony. Dodają też, że głównym powodem, dla którego Raczko chciał odejścia Kwaśniaka, była nieudolna i przeprowadzona z naruszeniem wszelkich zasad akcja przenoszenia celników na granicę wschodnią - informuje "Rzeczpospolita".
"Andrzej Raczko zasugerował Kwaśniakowi rezygnację z funkcji szefa celników. Ten jednak odmówił. Jego stanowisko jest kadencyjne i minister nie może go odwołać, chyba, że Robert Kwaśniak w rażący sposób naruszy prawo, a tego na razie nie udowodniono" - powiedziała "Rzeczpospolitej" osoba z otoczenia ministra Raczki.
Czy ujawniona przez naszą gazetę sprawa udostępnienia wspólniczce żony danych, dotyczących sporu celnego Coca Coli, nie jest dowodem na popełnienie tzw. przestępstwa urzędniczego, czyli "przekroczenia uprawnień" - chcieliśmy zapytać ministra Raczkę - piszą publicyści "Rzeczpospolitej" i dodają: "biuro prasowe Ministerstwa Finansów, ani sam Andrzej Raczko nie odnieśli się do naszych informacji".
"Ta sprawa nadaję się do prokuratury i razem z wynikami kontroli powinna tam jak najszybciej trafić" - mówią wzburzeni celnicy - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)
Więcej: rel="nofollow">Rzeczpospolita - Nieusuwalny?Rzeczpospolita - Nieusuwalny?