Kurski kontra Rokita
Szykuje się medialna bitwa między Jackiem
Kurskim i Janem Rokitą - informuje "Życie Warszawy". Według
dziennika obaj politycy mogą się już niedługo spotkać w komisji
śledczej ds. mediów.
11.03.2006 | aktual.: 11.03.2006 10:54
To godny przeciwnik - tak o Rokicie mówi Jacek Kurski z PiS. To kłamca, który swoją obecnością skompromituje komisję - rewanżuje się lider PO.
Na razie w Sejmie trwa spór o to, czym dokładnie miałby się ten organ zająć. Platforma chce, by posłowie-śledczy skupili się na problemie inwigilacji dziennikarzy "Rzeczpospolitej", prowadzonej w 2001 r. na zlecenie Lecha Kaczyńskiego (wtedy ministra sprawiedliwości w rządzie AWS).
Według PiS - przypomina gazeta - "medialna" superkomisja miałaby zbadać m.in przypadki wpływania na dziennikarzy przez służby specjalne oraz przyjrzeć się źródłom finansowania mediów i wydatkom Spółek Skarbu Państwa na PR i konsulting od 1990 r.
W tym czy innym kształcie komisja ds. mediów prawie na pewno powstanie - pisze gazeta. Wiele wskazuje na to, że spotka się w niej Kurski z Rokitą.
Co sądzi Rokita o możliwości współpracy z Kurskim, który w trakcie niedawnej kampanii prezydenckiej wywołał "aferę wehrmachtową" (dotyczącą dziadka Donalda Tuska)
i sam siebie nazwał bulterierem Kaczyńskich? To kłamca i propagandzista, który swoją obecnością podważyłby wiarygodność tego ciała - mówi Rokita.
Kurski na nazwisko Rokity reaguje z entuzjazmem. Podobał mi się jego styl pracy w komisji ds. Rywina. On i Ziobro to są niedoścignione wzory - podkreśla. Polityk PiS zaznacza, że w komisji nie będzie robić "dymów". "Mniej fajerwerków, więcej meritum" - zapewnia dodając, że skończył 40 lat i nabrał dystansu do świata.
Poleje się krew, będzie ciekawie - mówi Życiu Warszawy" socjolog prof. Waldemar Dziak, wyraźnie nie wierząc w deklaracje polityka PiS. (PAP)
Więcej: *Życie Warszawy - Bulterier kontra premier cieniŻycie Warszawy - Bulterier kontra premier cieni*