Księża z dala od polityki
Biskup tarnowski Wiktor Skworc wystosował do księży pracujących w diecezji komunikat, w którym zaleca im, by nie angażowali się w politykę - informuje "Gazeta Krakowska".
Biskup przypomniał przepisy prawa kanonicznego, które wyraźnie zakazują księżom podejmowania działalności politycznej przez "uczestniczenie w polityce partyjnej, stawanie się aktywistą stronnictwa politycznego, czy obejmowanie stanowisk w administracji państwowej". Księża mają być przywódcami duchowymi, a nie funkcjonariuszami władzy świeckiej.
Komunikat "Kapłan a sprawy polityczno-społeczne" przypomina, że cały Kościół - hierarchia, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wszyscy świeccy powinni brać udział w polityce. Jednak co do szczegółów - role duchownych i świeckich zupełnie się różnią. Działalność polityczna jest zarezerwowana wyłącznie dla świeckich. Kościół nie angażuje się bezpośrednio w działalność polityczną, choć do jednych programów jest mu "bliżej", do innych "dalej", a od niektórych dzieli go przepaść.
Księża są jednak "ludźmi Kościoła, a nie partii politycznych" - mają być przede wszystkim blisko człowieka, a ich podstawowym obowiązkiem jest głoszenie Ewangelii.
- W obliczu politycznych wyborów Kościół pragnie zachować postawę apolityczności, pragnie być niezależny, aby móc wybrać tylko człowieka - przypomina komunikat. Natomiast Kościół ma prawo i obowiązek reagować na wydarzenia i sytuacje polityczne, potępiać niesprawiedliwość i przemoc, bronić pokrzywdzonych i uciemiężonych, domagać się sprawiedliwosci, poszanowania godności i praw człowieka, nawet jeśli takie działania byłyby określane jako "mieszanie się do polityki". (PAP)