Krwiodawcy bez przywilejów
Krwiodawców pozbawiono darmowych preparatów odbudowujących krew. Za regenerację organizmu będą płacić nawet kilkadziesiąt złotych - pisze "Gazeta Pomorska".
29.04.2003 05:59
W ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia zapomniano o honorowych krwiodawcach. "Oddajemy krew za darmo. Robimy to z potrzeby serca. Teraz jednak resort zdrowia zmusza nas byśmy do tego dopłacali" - denerwuje się Andrzej D., od 15 lat honorowy dawca krwi. Zauważa, że każde poświęcenie i poczucie misji ma przecież swoje granice.
Polski Czerwony Krzyż, który skupia honorowych dawców, już od miesięcy monituje w Ministerstwie Zdrowia o zmianę ustawy. Jak dotąd, bezskutecznie. "Osobiście nie spotkałem się z pretensjami" - powiedział Paweł Wojtylak, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. "Myślę, że to zwykłe niedopatrzenie w przepisach i wszystko szybko zostanie poprawione" - dodaje. Inne zdanie na ten temat ma departament polityki lekowej Ministerstwa Zdrowia. Urzędnicy twierdzą, że wszystkie przywileje krwiodawców zostały zachowane. To znaczy nadal dostają za darmo inne leki. Natomiast preparaty witaminowe i żelazowe - według urzędników - nie mają...udowodnionej skuteczności.